Odszedł por. Mieczysław Czarnecki ps. "Orzeł"
admin 2015-04-10
10 kwietnia 2015 r. w kaplicy cmentarza Rakowickiego Mszą Św. odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. por. Mieczysława Czarneckiego ps. "Orzeł". W słowie modlitewnym żegnającym zmarłego ujęte zostały Jego ofiarność i odwaga w czasie wojny oraz podkreślone zostały jego zalety jako człowieka dobrego i pełnego troski o rodzinę.
Pogrzeb odbywał się z asystą Wojska Polskiego. Słowo pożegnalne w imieniu Żaołnierzy Armii Krajowej wygłosił mjr. Jerzy Krusenstern ps. "Tom". Obecny był przedstawiciel Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej Inspektoratu "Maria" w Krakowie.
Po salwie honorowej WP na grobie zmarłego złożono kwiaty i zapalono znicze pamięci.
**********
Por. Mieczysław Czarnecki (ur. 1919) ps. Orzeł był żołnierzem ZWZ-AK. Został zaprzysiężony przez pchor. Stanisława Pokigo ps. "Maria" w dn. 2.V.1941 r., jako strzelec w plutonie dyspozycyjnym IV batalionu Inspektoratu Miechów kryptonim "Maria". Pełnił również funkcję kolportera prasy konspiracyjnej.
W jego mieszkaniu w Koszycach mieściła się skrzynka "Orzeł", odbywały się odprawy dowódców, przerabiano zajęcia teoretyczne kursów podoficerskich, przechowywano broń plutonu szkoleniowego, rozdzielano prasę podziemną. Doskonałą przykrywką dla tej działalności był prowadzony przez niego sklep papierniczo-pamiątkarski.
W plutonie dyspozycyjnym dowodzonym przez brata, pchor. "Erika" Bolesława Czarneckiego brał udział z bronią w ręku m.in.: w akcji niszczenia ewidencji ludzi i koni w gminach Dobiesławice i Koszyce (VII.1943) oraz w ochronie zrzutu broni na terenie miejscowości Rachwałowice - Kasin (29.V.1944).
Jego starszy brat Jan za udział w konspiracji został uwięziony przez Niemców (III.1943), i przebywał w obozie karnym dla Polaków w Pustkowie k/Dębicy, aż do 27.VII.1944. Następnie został wywieziony do innych obozów koncentracyjnych, w których doczekał wyzwolenia.
W latach 50. "Orzeł" był prześladowany przez UB za przynależność do AK, wielokrotnie go przesłuchiwano, zabrano mu również sklep.
tekst Jacek Janiec, Małgorzata Koszarek
fot. Jacek Janiec