Wojenne wspomnienia kazachstańskich Polaków
admin 2012-05-23
23 maja 2012 r. w Muzeum AK dr Wiktoria Kudela-Świątek przedstawiła temat "Zapomniani Polacy. Wspomnienia wojenne kazachstańskich Polaków. Przykład wsi Oziornoje".
"Jako temat naszego dzisiejszego spotkania wybrałam zagadnienie doświadczenia wojennego w pamięci kazachstańskich Polaków. […], być może uda mi się wyjaśnić ten przymiotnik "zapomniani", który wybrałam jako tytuł. Czyli tak: "Zapomniani Polacy. Wspomnienia wojenne kazachstańskich Polaków. Przykład wsi Oziornoje w Obwodzie Północnokazachstańskim" - tymi słowami dr Wiktoria Kudela-Świątek rozpoczęła swoje wystąpienie w Muzeum Armii Krajowej im. Gen. Emila Fieldorfa "Nila" w Krakowie. 23 maja 2012 r. o godzinie 17.00 w auli zebrała się grupa słuchaczy na czele z Sybirakami i Kombatantami. Warto zaznaczyć, że tematyka polskiej obecności na kazachstańskiej ziemi przestała być jedną z "białych plam" dopiero dwie dekady temu, a jest ona tym bardziej aktualna, iż w odróżnieniu od Niemców zesłanych w tym samym czasie co Polacy, nasi rodacy i ich potomkowie w większości nie wrócili do kraju. Poza tym o Polakach deportowanych do Kazachstanu przed II wojną światową mówi się znacznie mniej niż o ofiarach wywózek z początku lat czterdziestych.
Polacy w Kazachstanie zamieszkują przede wszystkim północną część tego kraju. Społeczność ta składała się z dwóch grup: dobrowolnej emigracji zarobkowej z przełomu XIX i XX w. oraz z potomków ofiar deportacji, głównie z terenów Ukrainy w drugiej połowie lat trzydziestych. Żeby rodzinę uznano za "element kontrrewolucyjny" wystarczyło polskie pochodzenie jednej z osób wchodzących w jej skład. Poza ludnością chłopską z pasa przygranicznego, wysiedlenia dotknęły także rodziny polskie z miast takich, jak: Żytomierz, Płoskirów, Nowogród Wołyński, Winnica czy też Berdyczów. Wymierzone przeciw Polakom represje miały charakter czystki na tle etnicznym. Przesiedlonym ograniczono wolność osobistą, nie mogli swobodnie zmieniać miejsca zamieszkania ani podróżować. Życie w nowym miejscu było dodatkowo utrudnione przez wyjątkowo niesprzyjające warunki klimatyczne. Ten straszny los stał się udziałem mieszkańców wsi Oziornoje, których przesiedlono do Kazachstanu w 1936 r. Pozbawieni majątków, w oddaleniu od ojczyzny i bliskich, znaleźli się na pustym stepie. Początkowo mieszkali w namiotach, potem budowali ziemianki i prymitywne lepianki. Ta mała miejscowość, jakich wiele powstało w północnym Kazachstanie, wyróżnia się współcześnie wzniesionym tam sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju - jedynego tego rodzaju miejsca kultu religijnego na obszarze byłego Związku Sowieckiego. Według ostatniego spisu powszechnego w Oziornoje mieszka ok. 600 osób. Jest tam przedszkole, szkoły podstawowa i średnia.
Dr Wiktoria Kudela-Świątek zaprezentowała przykłady nagranych przez siebie relacji czterech wybranych kobiet. Te opowiadania, oparte o prywatne doświadczenia, nie opisywały licznych sukcesów i zwycięstw Kraju Rad, a dawały świadectwo cierpień zwykłych ludzi, którzy w czasie wojny doświadczali głodu i przemocy, nierzadko wyrządzanych im przez własne państwo. Historyczka udowodniła, że zindywidualizowane wspomnienia potomków polskich zesłańców są wartościowym źródłem historycznym, rodzajem pamięci alternatywnej dla obowiązującej przez lata w Związku Sowieckim oficjalnej wykładni historii. Najsilniej jednak przemawia do współczesnego odbiorcy przekaz kulturowy respondentów, którzy w swej pamięci zbiorowej, pomimo życia w państwie totalitarnym, zdołali zachować prywatną wizję doświadczenia przeszłości.
Wiktoria Kudela-Świątek jest absolwentką historii i filologii rosyjskiej UJ. W marcu br. obroniła pracę doktorską z zakresu metodologii nauk historycznych przygotowaną na seminarium prof. dr hab. Krzysztofa Zamorskiego. Badaczka specjalizuje się w stosunkowo młodej gałęzi nauk historycznych - zwanej z angielskiego - "oral history", a w Polsce "historią mówioną", przez którą rozumieć należy rejestrację, gromadzenie i interpretację źródeł historycznych, opartych na osobistych przeżyciach i opiniach osób, z którymi przeprowadza się wywiady. Ta metoda historycznej dokumentacji czerpie z relacji żyjących uczestników zdarzeń. Dotyka tematów rzadko pojawiających się na kartach dokumentów pisanych, szczególnie o charakterze oficjalnym, a przez to daje szansę na uzupełnienie luk w historiografii. Metoda ta nie należy do łatwych, ponieważ wymaga od historyka wyjątkowej czujności, jednak zastosowanie odpowiednich narzędzi badawczych wraz z wiedzą o epoce marginalizuje możliwość popełnienia błędu. Dr Kudela-Świątek należy do Polskiego Towarzystwa Historii Mówionej, które stawia sobie za cel doskonalenie standardów metodologicznych i etycznych tej dyscypliny. Zasiada także w komitecie redakcyjnym "Krakowskiego Pisma Kresowego", periodyku naukowego, którego celem jest opisywanie historii Polaków zamieszkałych na wschodnich ziemiach dawnej Rzeczypospolitej. Pod jej redakcją ukazał się zbiór relacji: "Z ziemi kazachskiej do Polski. Wspomnienia repatriantów z Kazachstanu, wysiedlonych w latach 30. XX w. w głąb ZSRR", tomy I-II (Kraków 2007). Prelekcja na temat Zapomnianych Polaków oparta została na materiale pozyskanym w trakcie wyjazdu badawczego do Kazachstanu w 2009 r.
tekst Artur Jachna
fot. Marcin Bieńkowicz, Przemysław Wywiał
**********
Relacja w Kronice TVP Kraków >>>
**********