Uchwała Senatu RP
admin 2008-05-13
UCHWAŁA
SENATU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
z dnia 7 maja 2008 r.
w sprawie przywrócenia pamięci zbiorowej Polaków bohaterskiej postaci rotmistrza Witolda Pileckiego.
Senat Rzeczypospolitej Polskiej w 60. rocznicę śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego pragnie go uhonorować, uznając za godny naśladowania wzór Polaka, bez reszty oddanego sprawom Ojczyzny.
Jego heroiczny czyn, jakim było dobrowolne i celowe poddanie się uwięzieniu w KL Auschwitz, a także powojenny, okupiony śmiercią powrót do Ojczyzny stawiają Witolda Pileckiego wśród najodważniejszych ludzi na świecie i powinny stać się dla Europy i świata wzorem bohaterstwa oraz symbolem oporu przeciw systemom totalitarnym. Pilecki został bowiem, jak wielu Polaków, poddany straszliwej próbie niszczącej machiny systemu hitlerowskiego, a po wojnie stalinowskiego. Z obydwu tych prób wyszedł zwycięsko, choć za swoją postawę zapłacił życiem.
Niestety, niemal udało się zniszczyć pamięć o nim. Mimo starań wielu ludzi, mimo odznaczenia go przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego Orderem Orła Białego, młode pokolenie nadal zbyt mało wie o Witoldzie Pileckim.
Urodził się 13 maja 1901 roku. Działał w niepodległościowym harcerstwie, a następnie uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r. Ukończył Szkołę Podchorążych Rezerwy Kawalerii w Grudziądzu. W II wojnie światowej podczas kampanii wrześniowej dowodził oddziałem kawalerii, a po jej zakończeniu był współzałożycielem Tajnej Armii Polskiej. W 1940 roku stał się dobrowolnym więźniem KL Auschwitz, by zdobyć informacje i zorganizować w obozie ruch oporu. Dzięki niemu świat uzyskał wiadomości o tym, co działo się w obozie. Po udanej ucieczce w 1943 roku został awansowany do stopnia rotmistrza. W czasie powstania warszawskiego walczył w Zgrupowaniu "Chrobry II". Dowodzona przez niego placówka broniła strategicznego dla działań powstańczych odcinka Alei Jerozolimskich. Po kapitulacji został jeńcem oflagu Murnau. Po wyzwoleniu obozu wstąpił do II Korpusu Polskiego we Włoszech. Na rozkaz gen. Andersa pod koniec 1945 roku wrócił do kraju, gdzie 5 maja 1947 roku został aresztowany pod zarzutem prowadzenia działalności wywiadowczej na rzecz II Korpusu. W 1948 roku rotmistrz Witold Pilecki został skazany na śmierć i stracony 25 maja 1948 roku.
Dobrowolne zejście do piekła Auschwitz, przetrwanie najgorszych upokorzeń i potworności obozu koncentracyjnego, zorganizowanie pomocy i samoobrony wśród więźniów i ucieczka z obozu po dwuipółrocznym uwięzieniu, w pełni sił moralnych, z gotowością do dalszej walki o wolność i niepodległość, to wyczyn niezwykły.
Całe życie Witolda Pileckiego jest wzorem, jak żyć i jak - jeśli trzeba - umierać za Ojczyznę. Pamięć o nim powinna być jednym z elementów budujących zbiorową tożsamość Polaków.
Senat Rzeczypospolitej Polskiej pragnie, aby 60. rocznica śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego przywracała należne mu miejsce w pamięci zbiorowej.
Uchwała podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski".
MARSZAŁEK SENATU
Bogdan BORUSEWICZ
**********
Rotmistrz Pilecki uhonorowany
Senat Rzeczypospolitej Polskiej podjął uchwałę "w sprawie przywrócenia pamięci zbiorowej bohaterskiej pamięci postaci rotmistrza Witolda Pileckiego". Wyższa izba parlamentu uhonorowała w ten sposób jednego z najdzielniejszych synów Ojczyzny tuż przed 60. rocznicą jego śmierci. Szkoda, że krajowe media nie poświęciły temu ważnemu wydarzeniu z zakresu polityki historycznej zbyt wiele miejsca, a niektóre w ogóle pominęły je milczeniem.
Rtm Pilecki to jedna z najpiękniejszych postaci w naszych najnowszych dziejach. przypomniana ostatnio przez Telewizję Polską w znakomitym spektaklu, opartym na dokumentach. Cieszył się on wysoką oglądalnością (także wśród młodej widowni), co zadaje kłam powszechnej opinii, jakoby wchodzący w dojrzałość rodacy byli kompletnie nie zainteresowani rodzimą historią.
Senatorowie uznali, że rtm Pilecki jest godnym naśladowania ideałem walczącego o niepodległość Polaka, bez reszty oddanego sprawom Ojczyzny. Chcieliby, aby jego życiorys był szeroko znany i trafił do szkolnych podręczników, zwłaszcza że jest on nie tylko do głębi patriotyczny, ale także niezwykle barwny.
"Jego heroiczny czyn, jakim było dobrowolne i celowe poddanie się uwięzieniu w KL Auchswitz, a także powojenny, okupiony śmiercią powrót do Ojczyzny stawiają Witolda Pileckiego wśród najodważniejszych ludzi na świecie i powinny stać się dla Europy i świata wzorem bohaterstwa oraz symbolem oporu przeciw systemom totalitarnym" - czytamy w uchwale Senatu.
Pilecki urodził się 13 maja 1901 roku. Był członkiem polskiego skautingu, uczestnikiem wojny polsko-bolszewickiej, dowódcą oddziału kawalerii w kampanii jesiennej 1939 roku. Współtworzył Tajną Armię Polską - zapomnianą już dzisiaj jedną z pierwszych struktur konspiracyjnych na ziemiach zagarniętych przez Niemców. W 1940 roku celowo dał się schwytać w ulicznej łapance, by trafić do niedawno otwartego obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu i zorientować się, czym jest to miejsce. Będąc więźniem KL Auchswitz, zorganizował na jego terenie komórkę ruchu oporu, a w 1943 roku brawurowo uciekł stamtąd, składając następnie obszerny raport o niemieckiej fabryce śmierci władzom Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego. Właśnie wtedy awansowano go do stopnia rotmistrza.
Walczył w Powstaniu Warszawskim, a po jego kapitulacji został jeńcem oflagu w Murnau. Gdy obóz został wyzwolony, zameldował się natychmiast do dalszej służby w II Korpusie Polskich Sił Zbrojnych we Włoszech. Pod koniec 1945 roku przekonał generała Władysława Andersa, aby pozwolił mu pojechać do Polski, by - podobnie jak w trakcie misji w KL Auchswitz - dokładnie przyjrzeć się sytuacji i ewentualnie zaangażować w działalność antykomunistycznego podziemia.
5 maja 1947 roku został aresztowany pod zarzutem przekazywania informacji do II Korpusu. W okrutnym śledztwie zachował godną polskiego oficera postawę, nie załamując się, ani nie dając pozyskać do współpracy. Wobec niemożności wykorzystania go w żaden sposób, wytoczono mu proces, zakończony wyrokiem śmierci, wykonanym 25 maja 1948 roku.
Senatorowie przypomnieli w swej uchwale, że w okresie PRL "niemal udało się zniszczyć pamięć o nim", a mimo odznaczenia go przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Orderem Orła Białego, "młode pokolenie nadal zbyt mało wie o Witoldzie Pileckim". Dlatego też wyższa izba parlamentu pragnie, aby 60. rocznica jego śmierci przyczyniła się do przywrócenia mu wreszcie należnego - jako bohaterowi narodowego - miejsca w pamięci zbiorowej.
Jerzy Bukowski