Historia bliska odkrywana na nowo...

admin 2010-09-27

27 września o godzinie 10.30 w Muzeum Miejskim w Żywcu odbyła się konferencja naukowa poświęcona awaryjnemu lądowaniu amerykańskiego bombowca, Liberatora "Dinah Migh". 13 września 1944 roku samolot ten został nad Oświęcimiem trafiony przez niemiecki pocisk obrony przeciwlotniczej i zmuszony do awaryjnego lądowania w Jeleśni koło Żywca.

Sesję otworzył Konsul Generalny USA w Krakowie Allen Greenberg. O losach lotników feralnego lotu i bombardowań jakie prowadziło lotnictwo amerykańskie na ziemiach polskich opowiadali Dr Krzysztof Wielgus, Szymon Serwatka i prof. Anadrzej Olejko.

Sesje uzupełnił film A. Olejki pt. "Dziewięciu z Dinah Might ".

Robert Springwald z Muzeum Armii Krajowej w Krakowie przestawił zebranym okoliczności przeprowadzenia największego zrzutu z dostawą broni, amunicji i lekarstw dla Powstania Warszawskiego i opowiedział o niedawno prezentowanej w Krakowie wystawie "The Warsaw uprising and Frantic 7".

W trakcie sesji uhonorowano Magdalenę Buława z I LO im. M. Kopernika w Żywcu za pracę "Ostatni lot amerykańskiego bombowca Liberator Dinah Might w pamięci bohaterów i świadków zdarzenia oraz w świadomości mieszkańców Jeleśni i okolic, na przestrzeni lat 1944-2010", która w sposób niezwykle dojrzały przestawiła efekty swoich badań nad tematem.

Po zakończeniu konferencji otwarta została okolicznościowa wystawa. Na ekspozycji można zobaczyć orginalną goleń podwozia bombowca B-24 i inne części z tej maszyny, dokumenty dotyczące załogi, zdjęcia lotnicze. Organizatorzy ekspozycji przypominają, że dopiero od kilkunastu lat przywracana jest pamięć o młodych lotnikach ze wszystkich zakątków USA - żołnierzach, którzy na czterosilnikowych bombowcach B-17 i B-24 pojawiali się w 1944 r. nad Poznaniem, Policami, Kędzierzynem-Koźle, Oświęcimiem i innymi miejscowościami, niszcząc obiekty przemysłowe III Rzeszy.

Sesja Naukowa odbyła się pod honorowym patronatem Arcyksiężnej Marii Krystyny von Habsburg i Konsula Generalnego USA.

Wszyscy uczestnicy udali się do Jeleśni gdzie złożono kwiaty na pomniku poświęconym załodze samolotu "Dinah Might". Pomnik zaprojektowany został przez Krzysztofa Rojka i Arkadiusza Sordyla i ufundowanym w ubiegłym roku przez Pana Jana Suchonia, który w 1944 roku w Jeleśni, jako dziesięcioletni chłopiec, na własne oczy widział spadający bombowiec.

Robert Springwald