W dniu 27.VI.2009 r. zmarł por. Stanisław Pempel ps. "Andrzej", urodzony w roku 1924, żołnierz ZWZ-AK Lwów, Powstaniec Warszawski - strzelec w Kompanii Ochrony Kwatery Głównej, Samodzielny Pluton 1047 Osłony Sztabu, jeniec Stalagu XI B Fallingbostel, IV B Mühlberg nr jeniecki 140 411 - po wyzwoleniu stalagu w 2 Korpusie Polskim w kompanii wartowniczej. Pochodził z rodziny mocno zaangażowanej w działalność konspiracyjną na terenie Lwowa. Więzień gestapo. Zaangażowany w pracę społeczną w organizacjach kombatanckich: Światowego Związku Żołnierzy AK, Ogólnopolskiego Okręgu Żołnierzy AK Obszaru Lwowskiego im. Orląt Lwowskich w Krakowie, członek Związku Powstańców Warszawskich, autor m.in. takich opracowań jak:

ZWZ-AK WE LWOWIE 1939-1945; POD ZNAKIEM LWA I SYRENY,
a także wielu artykułów drukowanych w Biuletynie Informacyjnym Ogólnopolskiego Okręgu Żołnierzy AK Obszaru Lwowskiego im. Orląt Lwowskich, licznych wspomnień z czasów konspiracji publikowanych w prasie krajowej.

Odznaczony:
Krzyżem Walecznych, Krzyżem Armii Krajowej, Warszawskim Krzyżem Powstańczym, Krzyżem II Obrony Lwowa i wieloma innymi.

DOBRODZIEJ MUZEUM Armii Krajowej, do którego przekazał m.in. bezcenne pozycje książkowe, zbiór prasy konspiracyjnej, pamiątki osobiste.

Pomimo ciężkiej choroby, która dotknęła go wiele lat temu uniemożliwiając mówienie i pisanie, dalej żył tematyką konspiracyjną i powstańczą, niemal do ostatnich dni kompletując wycinki prasowe poświęcone tematyce bliskiej Jego sercu. Zapamiętam na zawsze dobroć, serdeczność i życzliwość Jego oraz najbliższej rodziny. Dzięki takim ludziom i dobrodziejom nasze Muzeum może wzbogacić swoje zasoby, utrwalać pamięć o przeszłości i przekazywać tę wiedzę następnym pokoleniom.

Pogrzeb odbył się w dniu 3.VII.br o godz. 14.00 w kościele św. Floriana w Brwinowie - odprowadzenie zmarłego nastąpiło na Cmentarz Parafialny w Brwinowie. Żegnała go rodzina, delegatka Muzeum AK w Krakowie, spora grupa znajomych, współpracowników i podwładnych. Byli również dwaj powstańcy Wit Piotrowski i Stanisław Rumianek - mieszkający w Brwinowie, niestety zabrakło asysty wojskowej i pocztu sztandarowego, co w kazaniu zauważył nawet ksiądz odprawiający nabożeństwo żałobne. Na cmentarzu podczas składania trumny trębacz zagrał oprócz melodii żałobnej wiązankę melodii powstańczych i partyzanckich.

CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI !
CHWAŁA BOHATEROM !

Tekst i foto Małgorzata Koszarek
Muzeum Armii Krajowej
w Krakowie