
Oświadczenie Przewodniczącego SWM w sprawie artykułu w GW z dn.1.12.2011 r.
admin 2011-12-01
W związku z artykułem, który ukazał się w dn. 1.12.2011 r. w krakowskim wydaniu "Gazety Wyborczej" dotyczącym delegacji Sejmiku Województwa Małopolskiego do Kurdystanu Przewodniczący SWM wydał oświadczenie:
Kraków, dnia 1 grudnia 2011 r.
OŚWIADCZENIE
W nawiązaniu do artykułu pióra Bartłomieja Kurasia, opublikowanego w krakowskiej wersji Gazety Wyborczej w dniu 1 grudnia 2011 roku, pragnę złożyć następujące oświadczenie.
Tytuł i podtytuł artykułu jest nieprawdziwy, nieuprawniony, sensacyjny i prowokacyjny wobec stanu faktycznego, szkodząc dalszemu rozwojowi współpracy między regionem Małopolski, a autonomicznym regionem Kurdystanu.
Współpraca Małopolski z Kurdystanem, w tym aktywność Sejmiku Województwa w tej sprawie, odpowiada polskim procedurom i prowadzona jest przy udziale Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Zwieńczeniem czteroletnich starań o sformalizowanie tej współpracy było podpisanie stosownej umowy, które nastąpiło 21 listopada 2011 roku w Kurdystanie, a jego podstawą była uchwała Sejmiku Województwa Małopolskiego z dnia 28 października 2011.
Nasz pobyt w Kurdystanie połączony był z misją środowisk gospodarczych i naukowych. Naszą intencją było, by ta współpraca jak najszybciej przybrała bardzo konkretny wymiar i jak najszybciej przyniosła dobre efekty dla mieszkańców Małopolski. Jestem przekonany, że tak się stanie. Bo przecież, by kontynuować rozwój naszej gospodarki musimy nawiązywać i podtrzymywać kontakty z krajami całego świata, w tym Bliskiego Wschodu, które rozwijają się znacznie szybciej od naszych europejskich partnerów. Budżet liczącego 4.5 miliona Kurdystanu wynosi ok. 60 mld złotych. Ponadto polska historia i moja osobista przeszłość jako człowieka "Solidarności", powoduje postawę zrozumienia dla narodu kurdyjskiego.
Naturalną konsekwencją naszej obecności w Iraku, było złożenie zaproszenia przewodniczącemu kurdyjskiego parlamentu regionalnego do rewizyty w Małopolsce. To powszechna praktyka przyjęta w stosunkach międzynarodowych. W Małopolsce gościło wielu przewodniczących parlamentów regionalnych naszych zagranicznych partnerów. Jako przykład wystarczy przypomnieć odwiedziny 6 przewodniczących lub wiceprzewodniczących parlamentów regionalnych m.in. z Francji, Niemiec, Chin.
Mam nadzieję, że pan przewodniczący Kamal Kirkuki zaszczyci nas swoją obecnością i będzie to kolejny impuls rozwoju małopolsko-kurdyjskiej współpracy. Chcę mocno podkreślić, że ze względu na kontekst międzynarodowy współpraca ta wymaga ogromnej wrażliwości, jednak w moim przekonaniu warto podjąć ten wysiłek, bo może on zaowocować niezwykle cennymi wspólnymi przedsięwzięciami gospodarczymi i naukowymi, które mogą dobrze przysłużyć się mieszkańcom Małopolski.
Właśnie dlatego w telefonicznej rozmowie z Panem Redaktorem, zresztą w obecności czterech osób w moim gabinecie, poprosiłem o jej autoryzację a następnie w formie sms zwróciłem się o przedstawienie moich wypowiedzi na piśmie na mój adres e-mail. Niestety nie doszło do tego, co spowodowało, że podczas redakcji wielu moim wypowiedziom został nadany zupełnie inny od zamierzonego sens.
Informuję więc, że w grudniu nie planowałem i nie planuję przedstawienia Sejmikowi rezolucji w sprawie Kurdystanu. Nie słyszałem też jak dotąd o takich inicjatywach wśród radnych województwa. Jeśli się pojawią, będę dbał by przebiegały w uzgodnieniu z MSZ i w stosownej procedurze przyjętej w tego rodzaju sprawach, co trwa co najmniej 3 miesiące. Konieczność aprobaty MSZ dla naszych działań podkreślałem także na ostatniej sesji Sejmiku 28 listopada 2011 roku.
Nie chcę szerzej odnosić się do moich zacytowanych w Gazecie wypowiedzi w sprawach wolnościowych dążeń Kurdystanu. Muszę jednak zauważyć, że podczas naszego pobytu - zresztą cały czas z udziałem polskiego Ambasadora w Iraku - skupialiśmy się na współpracy międzyregionalnej, nie odnosząc się do polityki zagranicznej. Podczas spotkań nie odnosiliśmy się też do spraw związanych z kurdyjską niepodległością - nie miało to miejsca w czasie wizyty w parlamencie autonomicznego regionu Kurdystanu.
W czasie pożegnalnej kolacji w restauracji w imieniu całej delegacji podziękowałem Panu przewodniczącemu parlamentu za możliwość rozmów z kilkunastoma najwyższej rangi urzędnikami, w tym siedmioma ministrami, za rzeczowe rozmowy i serdeczne przyjęcie.
Kazimierz Barczyk