
Benefis, medale i urodziny
admin 2011-03-26
W sobotę, 26 marca w Galerii Sztuki Polskiej XIX wieku w krakowskich Sukiennicach obchodzono potrójne święto: benefis ks. Adama Bonieckiego, wręczenie Medali św. Jerzego i 66. urodziny "Tygodnika Powszechnego". Podczas uroczystości, w których uczestniczył Kazimierz Barczyk, przewodniczący małopolskiego Sejmiku, prezydent RP Bronisław Komorowski odznaczył ks. Bonieckiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
- Możemy dzisiaj wspólnie podziękować ks. Adamowi Bonieckiemu, możemy razem podziękować z wszystkimi, z całym państwem, całym narodem, bo taki jest przywilej prezydenta, że może i odznaczać, i dziękować w imieniu nas wszystkich - zaznaczył prezydent Komorowski, dziękując również całej redakcji pisma. - Niełatwo jest pracować w tak niezwykłym środowisku, w tak niezwykłej instytucji, o której chyba słusznie mówiono, że była czymś absolutnie niezwykłym między Łabą a Władywostokiem - powiedział. - Chcę podziękować za to, że całe środowisko kształtując samo siebie, kształtowało dwa polskie pokolenia w tym także to, które zdołało odzyskać wolność, zbudować demokrację - dodał prezydent.
Ks. Adam Boniecki przepracował 47 lat w "Tygodniku Powszechnym", w tym 12 - jako redaktor naczelny. Pod koniec marca przekaże kierownictwo redakcji Piotrowi Mucharskiemu, swojemu obecnemu zastępcy. Mieszkając w Zgromadzeniu Księży Marianów w Warszawie, nadal będzie obecny na łamach "Tygodnika".
Podsumowując swoją współpracę z "Tygodnikiem Powszechnym" mówił o wielu osobach związanych z pismem, autorach, współpracownikach, Jerzym Turowiczu, ale także o Janie Pawle II. - Tamci ludzie tworzyli miejsce niezwykłe, które było solą w oku reżimu komunistycznego. "Tygodnik" był oazą przyzwoitości i - mimo że reglamentowanej - ale wolności - przekonywał. Zaznaczył, że pismo zawsze było miejscem "spotkania wiary z bezbożnym światem", miejscem dyskusji i sporu. - Katolicyzm jest jak Arka Noego, gdzie dla każdego stworzenia było miejsce - powiedział ks. Boniecki. Podkreślił, jak wielkie znaczenie dla "Tygodnika" mieli zawsze jego czytelnicy. Swojemu następcy życzył, by "miał dość siły i spokoju, aby godnie nieść tradycję ojców założycieli". I choć "będą momenty nieprzyjemne i trudne", odchodzący redaktor naczelny jest spokojny o dalszy los pisma.
Podczas uroczystości wręczono również Medale Świętego Jerzego, przyznawane przez "Tygodnik Powszechny" od 1993 r. To honorowa nagroda za "zmagania ze złem i uparte budowanie dobra w życiu społecznym". W skład kapituły nagrody wchodzą: ks. Adam Boniecki, Piotr Mucharski, Władysław Stróżewski i Andrzej Zoll. Tegorocznymi laureatami zostali o. Ludwik M. Wiśniewski, dominikanin, wwspółtwórca Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela, kapelan Solidarności, założyciel szkoły odpowiedzialności obywatelskiej dla młodzieży w Lublinie, oraz prof. Jerzy Jedlicki, historyk idei, przewodniczący Rady Programowej Stowarzyszenia "Otwarta Rzeczpospolita", badacz historii inteligencji polskiej.
"Ojciec Ludwik Wiśniewski od lat bez rozgłosu prowadzi upartą walkę ze smokiem obłudy. Konsekwentnie angażuje się tam, gdzie chodzi o prawdę, o dobro człowieka i o dobro wspólne, nie oglądając się przy tym na ryzyko nadstawiania własnej głowy" - tak członkowie kapituły uzasadnili wybór. Według nich "profesor Jerzy Jedlicki jest wytrwałym strażnikiem i komentatorem inteligenckiego losu i etosu, obrońcą poniżonych i wykluczonych, czujnym komentatorem polskich przygód z wolnością, który własnym przykładem świadczy, że cywilizacja szacunku jest możliwa."
(azlo)