700 lat Złotego Potoku
admin 1998-06-30
Roku Pańskiego 1298, jako w kronikach spisane zostało, S. P. Bartosz z rodu Odrowążów we wsi Potok pierwszy kościół budować kazał, czynem owym z przepastnych mroków historii dzieje przodków tej ziemi wydobywając.
W drugiej ćwierci wieku XIV Potok własnością braci Średniawitów się staje, którzy od nazwy wsi nazwisko Potoccy przyjmują a drugi kościół wznoszą. Od XVI wieku rządy Silnickich nastają, którzy nie tylko do turbacji i zubożenia Potok przywodzą, lecz także kościół katolicki w zbór protestancki zamieniają, czynem tym odrazę wśród ludu budząc, co powodem siłowego przez katolików przejęcia świątyni się staje. Na przełomie wieku XVI a XVII przy owym kościele szkołę założono, w której mistrz dzieci pisać, czytać i liczyć uczył.
W ostatniej ćwierci wieku XVII dziedzicem klucza staje się koniuszy wielki koronny Jan Aleksander Koniecpolski, zaś w latach 1701-1762 Potoccy herbu Pilawa.
U schyłku wieku XVIII panem włości jest Jan Ernest Bi-ron, a po nim syn Karol Ernest - książę Kurlandii i Semigalii.
W roku 1840 dobra janowsko - potockie własnością Cypriana Piniowskiego zostają i dziedzica miasta Janowa, który Potok na pomieszczenie obiera. Na mocy transakcji dokonanej 21 lipca 1851 roku cesja głosi, że od tej chwili jedynym posesjonatem klucza generał Wincenty Krasiński będzie. Nowy gospodarz, świadom zaniedbań a długów hipotecznych na Potoku ciążących niezwłocznie do przywrócenia dawnej świetności tego miejsca przystępuje nie omieszkając pałacu wybudować, swoją letnią rezydencją go czyniąc.
Po latach ostatnią sukcesorką dóbr Krasińskich Maria Beatrix została, która matrymonium z hr. Edwardem A. Raczyńskim zawarła i na ziemiach Potockich osiada. Nowy właściciel cały areał gruntów do przyzwoitego poziomu doprowadza, hodowlę ryb łososiowatych podówczas największą w Europie zakłada oraz fabrykę wyrobów cementowanych budować każe.
Z tego okresu przymiotnik "Złoty" pochodzi, do prastarej nazwy Potok dodany, który w pełni odzwierciedlać miał wielkość i piękno majątku, w którym potok to pulchra insula wśród morza zieleni, na której niejednokrotnie osobistości niezwykle gościły, jak choćby prezydent Ignacy Mościcki.
Tu opowieść kończę, choć długoż by można nad niezwykłą historią miejsca tego deliberować.