Bliżej świata

admin 1994-06-30

O zagranicznych kontaktach Stowarzyszenia Gmin Małopolski z prezesem zarządu Władysławem Wyka rozmawia Marek Szczepanek.

- W ostatnich miesiącach gminy skupione w SGM miały kilka okazji zaprezentowania się na forum międzynarodowym. Jedną z nich był udział w targach nieruchomości w Cannes. Jakie możliwości daje ta impreza?

W. Wyka: Na targi MIPIM przyjeżdża od 4 do 6 tyś. uczestników. Są to bankowcy, reprezentanci wielkich przedsiębiorstw realizujących inwestycje, projektanci, przedstawiciele gmin oraz inwestorzy. Zjawiają się np. miasta ze swoimi terenami i oczekiwaniami oraz duże firmy budowlane, oferujące pewien typ usług. Bardzo ważne jest przedstawienie możliwie wyczerpującej i czytelnej oferty. Na targach prezentowaliśmy nie tylko standartową informację o regionie i SGM. Przedstawiliśmy też zestaw materiałów obrazujących zmiany w naszym prawie. Należy bowiem dodać, że w targach uczestniczą też duże grupy prawników, specjalizujących się w zagadnieniach obrotu nieruchomościami.
Można powiedzieć, iż spośród gmin skupionych w SGM najciekawszą i chyba najlepszą ofertę przygotował Olkusz. Jego materiały były bardzo staranne, a każda potencjalna lokalizacja miała pełną, rozbudowaną dokumentację. Po pierwszych prezentacjach na targach wykonuje się zwykle kolejne działania. My także stosunkowo szybko, bo już po kilku tygodniach zrobiliśmy taki "krok pośredni". Zorganizowaliśmy bowiem w Krakowie wraz z francuskimi partnerami konferencję ekologiczną. Pojawili t się na niej przedstawiciele firm i banków. Francuzi mogli nas poinformować o stosowanych u nich rozwiązaniach, nasze gminy natomiast mogły im przekazać wiedzę o potrzebach w zakresie ochrony środowiska.
Podsumowanie tych prezentacji w formie kolorowego biuletynu trafi do gmin w Polsce oraz 5000 gmin i firm we Francji. Warto dodać, że to co dzieje się na MIPIM prezentowane jest praktycznie na całym świecie.

- Małopolska obecna była też na targach NICE EXPO w Nicei.

W. Wyka: Było to dość ważne, zwłaszcza, że w tym roku odbywała się 50 tego typu impreza. Są to targi typowo komercyjne, gdzie można oferować praktycznie wszystko poza samochodami i ubraniami. Wartość imprezy w Nicei to przede wszystkim możliwość nawiązywania kontaktów przez średni i drobny biznes. Corocznie impreza jest ukierunkowana na promocję jednego kraju. W tym roku pokazywano przede wszystkim Hiszpanię. Z moich rozmów i kontaktów wynika, iż są szansę, aby w przyszłym roku państwem wiodącym była Polska, a zwłaszcza firmy z Małopolski.

- Niedawno pojawiła się także propozycja udziału gmin Stowarzyszenia w "Forum Przedsiębiorstw". Co to konkretnie oznacza?

W. Wyka: "Forum Przedsiębiorstw" to czasopismo wydawane dziś w 49 krajach świata. Ukazują się w nim oferty i propozycje z jakiegoś regionu, które równocześnie trafiają do wielu .krajów. Chcemy wydać nasze "Forum Przedsiębiorstw" z informacjami o Małopolsce, działających tu firmach. Trafi ono do południowej Francji, północnych Włoch oraz rejonu Barcelony w Hiszpanii. Tam po przetłumaczeniu "Forum" rozesłane zostanie przez Izby Gospodarcze do poszczególnych przedsiębiorstw. Sądzę, że jest to forma racjonalnej, niezbyt kosztownej a dość skutecznej promocji. Moje wizyty na poszczególnych imprezach targowych przekonały mnie, że nadal nie wykorzystujemy wielu szans.

- SGM przymierza się też do przeniesienia kontaktów na nasz grunt i organizowania własnych targów.

W. Wyka: Targi to może jeszcze za duże słowo, choć przecież SGM wspierało kilka tego typu imprez w regionie. W Małopolsce największym centrum targowym jest krakowskie CRACOW EXPO CENTER. Może jeszcze w tym roku uda się nam zorganizować wystawę gospodarczą, prezentującą zarówno możliwości gmin jak i przedsiębiorstw Małopolski. W jednym pawilonie mogłyby funkcjonować stoiska polskie a w drugim francuskie. W ten sposób nawiązanie współpracy byłoby łatwiejsze. Przy okazji chcieliśmy też zorganizować fachowe szkolenia dla osób zajmujących się w gminach promocją. W tej chwili najszybciej rozwijają się nasze kontakty z Francją, a zwłaszcza z jej południowymi regionami. W pewnej mierze można to wytłumaczyć dobrymi kontaktami, jakie nawiązali tam nasi wójtowie i burmistrzowie podczas jesiennych szkoleń i staży. Przypomnę tylko, że SGM rekomendowało na nie kilkadziesiąt osób z całej Małopolski.