Prasa - szczegóły

2011-11-30

10 wójtów małopolskich gmin może od wczoraj dumnie paradować w kapeluszu Wincentego Witosa. 5 burmistrzów zostało nagrodzonych honorowymi insygniami. O tym, który samorządowiec zasłużył na wyróżnienie, decydowali, drogą głosowania, sami Małopolanie. Wczoraj w Teatrze im. J. Słowackiego w Krakowie podsumowaliśmy plebiscyt na najpopularniejszego wójta i burmistrza Małopolski 2011 r.

Małopolscy wójtowie już od 12 lat konkurują o kapelusze Witosa w plebiscycie organizowanym przez "Gazetę Krakowską" i Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Małopolski, natomiast najpopularniejszego burmistrza mieszkańcy wybierają od dwóch lat. W tym roku w obu kategoriach oddano łącznie ponad 27 tys. głosów. O tytuł najpopularniejszego wójta walczyło 85 samorządowców. Uhonorowano 10, którzy dostali największą liczbę głosów.

Wielu z nich ma już niejeden kapelusz Witosa. Rekordzistą jest Marian Zalewski, wójt Szczurowej w pow. brzeskim, który wczoraj odebrał swój jedenasty kapelusz!

- To satysfakcja dla całej naszej gminy - cieszył się.

Wśród laureatów znalazła się tylko jedna kobieta - Elżbieta Burtan, wójt podkrakowskiego Zabierzowa.

- Kapelusze mają męski fason, ale funkcja, którą pełnię, także ma trochę męski charakter - stwierdziła pani wójt.

Nie zabrakło też debiutantów, którzy w niecały rok po objęciu stanowiska spotkali się z uznaniem ze strony mieszkańców. To m.in. Marcin Kiwior z gminy Skrzyszów (pow. tarnowski) i Tomasz Gromala z Lipnicy Murowanej (pow. bocheński). Między tymi dwoma laureatami - podczas wczorajszej gali doszło nawet do małego sporu o to, kto jest najmłodszym wójtem. Okazał się nim 32-letni Gromala. - Cieszę się, tym bardziej że dostałem kapelusz na samym starcie - stwierdził.

Najwięcej głosów w tym roku padło na Marka Jamborskiego z gminy Kocmyrzów-Luborzyca w pow. krakowskim.

Do walki o tytuł najpopularniejszego burmistrza stanęło 47 gospodarzy miast. Honorowymi insygniami i dyplomami zostało odznaczonych pięciu. Najwięcej głosów zebrał Dariusz Reśko -również świeżo upieczony burmistrz Krynicy-Zdroju.

Kazimierz Barczyk, przewodniczący Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Małopolski, zaproponował, by od przyszłego roku do walki o laury włączyć również starostów. - Taki plebiscyt zawsze dopinguje do lepszej pracy na rzecz mieszkańców - podkreślił.

Laureatom gratulujemy!

**********

Laureaci - wójtowie i burmistrzowie

WÓJTOWIE
Marek Jamborski (Kocmy-rzów-Luborzyca), Marian Zalewski (Szczurowa), Leszek Skowron (Korzenna), Elżbieta Burtan (Zabierzów), Tadeusz Wojtowicz (Wielka Wieś), Marcin Kiwior (Skrzyszów), Antoni Karlak (Jabłonka), Tomasz Gromala (Lipnica Murowana), Stanisław Gawęda (Krościenko nad Dunajcem), Jan Kulig (Łapanów).

BURMISTRZOWIE
Dariusz Reśko (Krynica-Zdrój), Marcin Pawlak (Dobczyce), Jan Golba (Muszyna), Artur Kozioł (Wieliczka), Grzegorz Niezgoda (Szczawnica).

Iwona Wcisło

**********


Wójt musi lubić swoją pracę

Rozmowa z Markiem Jamborskim, wójtem Kocmyrzowa-Luborzycy
Jaki jest przepis na dobrego wójta?

Wójt powinien służyć swojej gminie oraz wsłuchiwać się w to, czego oczekują ludzie. Ważny jest długofalowy plan działania, bo pewnych rzeczy nie da się załatwić w rok ani podczas jednej kadencji. Trzeba lubić swoją pracę i ludzi.

Pana największy sukces i porażka?

Największym sukcesem jest rozbudowanie drogi łączącej nas z Krakowem, do dwupasmowej - to nasze okno na świat i najważniejsza dla mnie sprawa. Do porażek, rzeczy niezałatwionych, zaliczam oświatę w naszej gminie, do której bardzo dużo musimy dopłacać.

Czy wójtowi zdarza się odpoczywać?

Kiedy jestem bardzo zmęczony, to największym relaksem jest dla ninie latanie. Od ośmiu lat mam licencję pilota i godzinny lot sprawia, że do pracy wracam jak po urlopie.

**********

Mieszkańcom idę na rękę

Rozmowa z Dariuszem Reśką, burmistrzem Krynicy-Zdroju

Niecały rok na stanowisku i już takie wyróżnienie. Czy był Pan zaskoczony?

Nagroda była dla mnie dużą niespodzianką, tym bardziej że głosowali na mnie nie tylko mieszkańcy, ale i turyści. Ludzie uznali, że Krynica pod moim przewodnictwem zmienia się na lepsze. To dla mnie duża satysfakcja.

Jakie zmiany zaszły pod Pańskimi rządami?

Zmieniłem wiele w administracji publicznej, choć nie powiedziałem tu jeszcze ostatniego słowa. Ożywiłem miasto i zadbałem o jego promocję. Zmieniłem też sposób podejścia do człowieka - dotychczas był to petent, teraz jest klientem.

Co jest słabym punktem burmistrza i urzędu?

Do siebie mam pretensje o to, że nie potrafię od razu mówić nie. Zawsze staram się iść mieszkańcom na rękę. Jeśli chodzi o urząd, jest to jakość obsługi mieszkańców, niestety jesteśmy daleko od ideału.