Prasa - szczegóły

2011-09-14

Konsorcjum firm Deko-bau z Lubina (lider) i Centrum Techniki Antywłamaniowej z Łodzi - to oni wykonają stałą ekspozycją Muzeum Armii Krajowej. W ciągu siedmiu miesięcy, za nieco ponad 5,5 mln złotych.

Do przetargu na zaprojektowanie i wykonanie stałej wystawy Muzeum AK zgłoszono cztery oferty. Ta z Lubina była najtańsza - a cena była w przetargu jedynym kryterium (o 130 tys. była droższa następna pod względem ceny oferta - firmy TRIAS z Torunia pod której wodzą konsorcjum kilku firm przygotowywało ostatnio wystawę pod płytą krakowskiego Rynku). Zarazem zwycięska firma może się pochwalić sporym dorobkiem w branży dekoracji teatralnych, operowych, scenografii do różnych imprez - targów, wystaw, także za granicą. Deko-bau uczestniczyła np. w tworzeniu Muzeum Lotnictwa w Krakowie, a kooperant, CTA przygotowywał np. ekspozycję multimedialną w Europejskim Centrum Bajki w Pacanowie.

Krakowskie Muzeum Armii Krajowej to jedyne takie w Polsce i na świecie. Muzeum jest w posiadaniu tysięcy muzealiów i archiwaliów, przedmiotów podarowanych przez żołnierzy AK i ich rodziny z Polski i zagranicy. Najcenniejsze eksponaty to: sztandar bojowy przechodni inspektoratu rzeszowskiego AK (chowany przez lata przed UB, które go szukało), mundur generała Bora-Komorowskiego czy kolekcja broni, którą posługiwała się AK. Z ciekawostek na tworzoną wystawę trafi kadłub legendarnego samolotu Dakota a także dodge z 1914 roku - samochód używany podczas I wojny światowej przez polskich wojskowych.

Ekspozycja zajmie trzy kondygnacje w zaadaptowanym dla potrzeb muzeum budynku stanowiska dowodzenia Twierdzy Kraków, przy ul. Wita Stwosza 12. Na parterze - dawnym dziedzińcu, a teraz przykrytym szklanym dachem patio - znajdziemy ogólną historię Polski. To będzie też miejsce na wystawy czasowe. Na I piętrze będzie przedstawiana walka Polaków o niepodległość od końca XVIII do początku XX w. - zabory, powstania narodowe. Tam będą flagi i sztandary, emblematy wojskowe, umundurowanie itp. Z I piętra zwiedzający wrócą na dziedziniec, by odwiedzić boczne galerie wokół niego, poświęcone Polsce tuż przed odzyskaniem niepodległości, dwudziestoleciu międzywojennemu, aż po wybuch II wojny. Tutaj wystawa opowie o piłsudczykach. Legionach, życiu w Polsce w latach 20. i 30., znaczących postaciach tamtego czasu, a także o kampanii wrześniowej '39 roku. W piwnicach umieszczona zostanie zasadnicza część muzeum - z opowieścią o Polskim Państwie Podziemnym. Tam znajdziemy się w labiryncie, światło będzie przytłumione, a dźwięki poprowadzą nas do kolejnych aneksów - m.in. do odtworzonej tzw. skrytki bieżanowskiej, gdzie było ukrytych ok. 100 sztuk broni i amunicja do ziemianki partyzanckiej, katowni... Według przyjętego zamysłu, ma to być ekspozycja pozwalająca odczuć grozę wojny, poznać fenomen Polskiego Państwa Podziemnego i znaczenie AK dla przebiegu wojny.

Zwycięskie konsorcjum ma za zadanie urządzić ekspozycję stałą na 2,7 tys. m kw. w oparciu o koncepcję i scenariusz opracowany przez zespół z Warszawy, któremu szefował Krzysztof Lang, aranżer przestrzeni muzealnych.

- Ekspozycja Muzeum AK to wyzwanie stosunkowo duże, ale nie przerastające naszych możliwości - zapewnia Mariusz Bugajczyk z Deko-bau.

- Mamy w zespole historyków, historyków sztuki, architektów, informatyków, a firma multimedialna dostarczy sprzęt. Będziemy realizować koncepcję pana Langa, który wyraził chęć, że w razie potrzeby będzie nam podpowiadał. Na wykonanie zadania zwycięzcy przetargu będą mieć 7 miesięcy od daty podpisania umowy, co planuje się na 19 września.

(MM)