Prasa - szczegóły

2011-06-28

Marszałek województwa małopolskiego deklaruje dokapitalizowanie Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków-Balice na warunkach, których prawdopodobnie nie zaakceptuje Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze, główny udziałowiec tej spółki.

Wczoraj biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego poinformowało o tym, że tydzień temu Zarząd Województwa Małopolskiego podjął wstępną decyzje o dokapitalizowaniu MPL Kraków-Balice. Samorząd gotowy jest do wyłożenia na ten cel 100 mln zł, ale w komunikacie nie podano żadnych szczegółów dotyczących tego, skąd w trudnej sytuacji budżetowej - województwo miałoby wolne 100 mln zł na ten cel. Za to w komunikacie cytowany jest marszałek województwa Marek Sowa podkreślający wagę tej decyzji dla szybszego rozwoju nie tylko lotniska, ale i całego regionu, a także Jan Pamuła, prezes MPL wyrażający radość z powodu zrozumienia wielkiej roli lotniska w promocji regionu i jego wpływie na rozwój gospodarczy.

Wszystko jednak wskazuje na to, że deklaracja władz samorządowych jest tylko gestem, który nie przełoży się na rzeczywiste dokapitalizowanie spółki. Świadczy o tym jeden warunek postawiony przez marszałka - za 100 mln zł województwo chce objąć nowe udziały po cenie nominalnej. Obecnie samorząd województwa ma 22,73 proc. udziałów w kapitale wynoszącym 101,2 mln zł. Gdyby objął udziały za 100 mln zł, stałby się większościowym udziałowcem spółki zarządzającej podkrakowskim lotniskiem. Dziś takim udziałowcem jest Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze, do którego należy 76,19 proc. udziałów. To od niego zależy zgoda na to, by nadzór nad MPL i władzę w nim przejął samorząd.

Trudno sobie wyobrazić, by PP PL wyraziło zgodę, bo byłoby to uznane za działanie na szkodę własnej firmy. Ponadto wniosek o dokapitalizowanie zarząd MPL wysłał do wszystkich udziałowców. Odpowiedzią PI' PL była sugestia szukania inwestora prywatnego, który dokapitalizowałby spółkę kwotą 250-300 mln zł w zamian za objęcie mniejszościowych udziałów i to sprzedawanych po cenach rynkowych, kilka razy wyższych od cen nominalnych.

MPL Kraków-Balice potrzebuje 250-300 mln zł na domknięcie planu finansowego dla inwestycji. I to najpóźniej jesienią, bo wtedy mija ostateczny termin złożenia wniosku o potwierdzenie dofinansowania z Unii Europejskiej. Prezes MPL Jan Pamuła już kilka razy mówił oficjalnie o tym, że są chętni do zainwestowania prywatnych pieniędzy w lotnisko w Balicach, a rozmowy w tej sprawie są bardzo zaawansowane.

GRZEGORZ SKOWRON