Prasa - szczegóły

2011-06-30

Zażądaliśmy od prezydenta dodatkowych informacji - jakie inwestycje ZIM by przejął, czym by się docelowo zajmował, co można zlikwidować, gdyby powstał - mówi Andrzej Hawranek.

Prezydent Krakowa chce, by utworzona została jednostka budżetowa Zarząd Inwestycji Miejskich; miałby on rozpocząć działalność od nowego roku. - W Krakowie miejskimi inwestycjami zajmuje się już 21 różnych wydziałów Urzędu Miasta, jednostek miejskich i specjalnie powoływanych spółek. Ten pomysł prezydenta radni przyjęli bardzo sceptycznie, chcemy jeszcze dodatkowych informacji, gdyż tworzenie 22 jednostki do inwestycji musiałoby być bardzo mocno umotywowane - mówi Andrzej Hawranek, przewodniczący Komisji Budżetowej Rady Miasta Krakowa

Jerzy Marcinko dyrektor Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta argumentuje, że głównym założeniem tych planów jest to, by inwestycje rozproszone obecnie w różnych wydziałach magistratu, a także poza nim zostały skupione w jednym miejscu - w Zarządzie Inwestycji Miejskich. Obecnie Wydział Inwestycji prowadzi swoje zadania ale jednocześnie wspomaga inne wydziały i jednostki miejskie, które także mają różnego rodzaju przedsięwzięcia a nie mają pełnego przygotowania inwestycyjnego, w tym służb, które winny się tym zajmować; w ostatnim okresie dotyczyło to,  w różnym zakresie, inwestycji innych jednostek, m.in. budowy Muzeum Sztuki Współczesnej (podlega Zarządowi Budynków Komunalnych), Muzeum Armii Krajowej, sprawy koncesji na budowę cmentarza w Podgórkach Tynieckich i spopielarni zwłok (Zarząd Cmentarzy Komunalnych) czy żłobka przy ulicy Majora (Biuro ds. Ochrony Zdrowia).

Z wstępnych przymiarek wynika, że ZIM miałby 38 etatów, przy czym jego powołanie wiązałoby się z jednoczesną likwidacją Wydziału Inwestycji (wydział ma obecnie niespełna 20 etatów).

Podano nam, że na początku budżet tej nowej jednostki wyniósłby około 3 miliony złotych, przy czym 2,7 miliona byłoby przeznaczone na wydatki płacowe. Oznacza to więc, że koszt jednego pracownika (nie tylko pensja) wyniósłby około 7 tysięcy złotych. Wydaje się, że to bardzo dużo a na razie nie wiadomo dokładnie, jakie zyski miałoby miasto z powołania tej nowej jednostki mówi Andrzej Hawranek. - Tworzenie 22 jednostki zajmującej się miejskimi inwestycjami budzi wiele wątpliwości radnych; mogłaby generować kolejne koszty.

Zdaniem przedstawicieli Wydziału Inwestycji chodzi o uporządkowanie sytuacji i umieszczenie większości najpoważniejszych zadań inwestycyjnych w nowej jednostce. Oznaczałoby to np., że szukaniem inwestora dla parkingu przy Nowym Kleparzu, co do tej pory prowadzi Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, a także dla parkingów np. przy al. Focha czy Koronie, co obecnie leży w gestii Wydziału Inwestycji, zająłby się tylko ZIM. Przypisano by mu także wszystkie zadania przewidziane do realizacji w systemie koncesji. - Skupienie w jednej jednostce i pod jednym kierownictwem wszystkich elementów istotnych dla procesu inwestycyjnego (w tym prawnych, zamówień publicznych, finansowych, majątkowych itd.) przyspieszy i usprawni zarządzanie - argumentują pomysłodawcy zmian. - ZIM przejmowałby także inwestycje np. z zakresu mieszkalnictwa czy oświaty. Szacujemy, że na początku podlegałoby mu około 25 inwestycji, dotychczas rozproszonych w różnych wydziałach i jednostkach. Dodano, że przejmowanie przez ZIM inwestycji prowadzonych przez inne jednostki będzie się wiązało z likwidacją lub ograniczeniem ich "pionów inwestycyjnych" i przejmowaniem kadry przez ZIM.

- ZIM miałby się zająć nie wszystkimi, ale głównymi inwestycjami w mieście - z różnych dziedzin; nie tym, gdy konieczne jest malowanie sal w konkretnej szkole, ale np. zbudowanie przy niej sali gimnastycznej - mówi Janina Pokrywą wicedyrektor Wydziału Inwestycji. Zwraca uwagę także na to, że nowa jednostka miałaby możliwość odliczania lub zwrotu wartości podatku od towarów i usług VAT z tytułu realizacji inwestycji - co czasami obniża koszty inwestycji nawet o kilkadziesiąt milionów złotych. - Uważamy, że po powstaniu ZIM nie byłoby dublowania kompetencji; sytuacja byłaby znacznie bardziej przejrzysta a finansowo (z uwagi na VAT) korzystna zapewnia Filip Szatanik, rzecznik magistratu.

- Zażądaliśmy od prezydenta dodatkowych, szczegółowych informacji - jakie dokładnie inwestycje ZIM by przejął, czym by się docelowo zajmował, co można zlikwidować, gdyby powstał. Trzeba przekonać radnych do tego pomysłu, bo na razie większość jest nastawiona sceptycznie dodaje Andrzej Hawranek.

(J.ŚW)