9 mln zł potrzeba na wykonanie badań georadarem wszystkich obwałowań w Małopolsce. Pieniędzy na ten cel nadal nie ma.

Według wojewody małopolskiego Stanisława Kracika wykonanie takich analiz jest konieczne, by wiadomo było, w których miejscach obwałowania są najsłabsze i wymagają natychmiastowej interwencji. - Może być tak, że na jakimś odcinku wałów w dobrym stanie jest niewielka część, która w razie spiętrzenia puści - tłumaczy wojewoda.

Na razie jednak nie ma na ten cel pieniędzy. Wprawdzie o konieczności takich badań mówił kiedyś nawet minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller, ale w budżecie MSWiA także nie ma na to środków. Wojewoda zapowiada, że jeszcze w tym tygodniu będzie rozmawiał na ten temat z ministrem, by badania mogły być wykonane jeszcze przed wakacjami. Inne rozwiązanie to wyłożenie pieniędzy przez samorząd województwa małopolskiego z puli przeznaczonej na inwestycje przeciwpowodziowe, ale takiej możliwości władze regionalne jeszcze nie rozważały.

(GEG)