Prasa - szczegóły

2011-04-13

Kupcy, którzy mają stoiska w Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego pod Wawelem twierdzą, że okazało się ono kompletnym niewypałem. Według nich inwestycja za 20 mln zł jest omijana przez turystów. Krakowskie Biuro Festiwalowe zapowiada akcję promocyjną, która ma ożywić obiekt.

Centrum zostało uruchomione w listopadzie ubiegłego roku. Ma pełnić rolę informacyjną, to także miejsce na wystawy i imprezy kulturalne. Znajdują się w nim stoiska z pamiątkami. Część kupców już zrezygnowała z wynajmowania powierzchni w CORT. - Przez kilka miesięcy, kiedy tam miałem stoisko, obrót wyniósł 900 zł - mówi jeden z kupców. Jego zdaniem do CORT nie zaglądają turyści, ponieważ obiekt jest źle promowany. - To jednak nie jest najważniejszy powód tego, że świeci pustkami. Problem polega na tym, że wszytko co miało zostać zorganizowane na dole, w CORT, powstało wcześniej na wzgórzu wawelskim. Tam jest kawiarnia, restauracja, sklep z pamiątkami - mówi jeden z kupców.

Interesy kupców w CORT podkopują również budki z pamiątkami na bulwarach i na trasie prowadzącej na Wawel. Według nich centrum jest poza tym źle oznakowane i nie ma dobrej reklamy. - A już zupełną paranoją jest to, że centrum zostało oklejone grafiką z pawimi piórami. Każdy, kto jest z Krakowa wie, że ten symbol przynosi pecha - mówi kupiec. Kupcy interweniowali u radnych. Komisja Mienia i Rozwoju Gospodarczego zgłosiła wniosek do prezydenta o to, aby utrzymał obniżone o 50 proc. czynsze i zorganizował wokół centrum ruch autobusowy tak, aby turyści wychodzili w pobliżu obiektu. - Interweniowałem także w sprawie budek

z pamiątkami, które w dalszym ciągu działają w okolicach Wawelu. Odpowiedziano mi jednak, że jest przecież wolny rynek i nie można wprowadzić zakazu handlu - mówi Janusz Chwajoł, przewodniczący Komisji Mienia i Rozwoju Gospodarczego Rady Miasta Sprawą zainteresował się także radny Krzysztof Du-rek. W interpelacji do prezydenta ubolewa nad tym, że w dalszym ciągu koło Wawelu prowadzony jest handel obwoźny, który szpeci jego otoczenie. Według niego, przy stoiskach "wieczorami spożywany jest alkohol i służą jako miejsce zaspokajania potrzeb fizjologicznych". Prezydent poinformował radnego, że dla grupy handlujących w pobliżu Smoczej Jamy nie zostały przewidziane miejsca w nowym pawilonie. Poinformował również, że dwa kioski handlowe przeniesione na Bulwar Czerwieński z terenu dawnego parkingu zostaną usunięte do 10 czerwca

Według Moniki Chylaszek, rzeczniczki prezydenta trudno już teraz oceniać ruch turystyczny w pawilonie. - Centrum zostało otwarte jesienią, czyli wtedy, kiedy kończy się sezon turystyczny. Poczekajmy z oceną do końca sezonu - mówi Monika Chylaszek. Krakowskie Biuro Festiwalowe planuje lepsze oznakowanie pawilonu oraz imprezy promocyjne. Przy wszystkich zejściach z bulwarów pojawią się gabloty z podświetlanymi plakatami kierujące do budynku. Znaki pojawią się też na chodnikach. Wyprodukowane zostanie 20 tys. ulotek, które znajdą się w hotelach, hostelach, restauracjach, pubach, punktach Sieci Informacji Miejskiej. W pawilonie mają odbywać się także: wystawy "Czesław Miłosz - Portrety", "Jan Paweł II - beatyfikacja", krakowskie obchody Roku Miłosza i Festiwal Sztuk Wizualnych ArtBoom.

(AM)