2012-01-20
Jak poprawić stan powietrza w Krakowie? To temat, który powraca w dyskusjach naukowców i polityków.
Sytuacja jest zła. Kraków to najbrudniejszy punkt na mapie Europy. Stężenie szkodliwych pyłów przekracza dopuszczalne normy przez ponad 200 dni w roku. Truje nas przemysł, truje nas komunikacja, ale przede wszystkim trujemy się sami! Większość zanieczyszczeń powietrza powstaje na skutek niskiej emisji, czyli ogrzewania domów piecami węglowymi. W nich palimy bowiem nie tylko węgiel, ale bardzo często śmieci, butelki, a nawet stare meble.
Wczoraj odbyła się na ten temat debata stowarzyszenia Tak, Kraków. - Szewczyk Dratewka musi obecnie walczyć w Krakowie nie ze smokiem, tylko ze smogiem - żartował poseł Ireneusz Raś, otwierając spotkanie.
Dziś problem powróci w ramach Spotkań Europejskich (godz. 16 w Instytucie Cervantesa, ul. Kanonicza 12). Na dyskusję o pyłach i zanieczyszczeniach zaprasza europoseł Bogusław Sonik.
- Powodem, dla którego organizuję to spotkanie, jest powtarzający się od lat podwyższony poziom szkodliwych substancji w powietrzu na terenie Krakowa - mówi Sonik.
Gośćmi dzisiejszego spotkania będą m.in. Ryszard Listwan, zastępca małopolskiego wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska, i Ewa Olszowska-Dej, dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta Krakowa.
Dominika Wantuch, Maku