2011-11-07
Przez niemal dwie dekady w Krakowie nie zrealizowano niemal 80 procent planowanych ścieżek rowerowych. W tym roku z planowanych 4,3 mln zł na inwestycje rowerowe wydano zaledwie 160 tys. zł.
Wczoraj radni Platformy Obywatelskiej oraz przedstawiciele środowisk rowerowych, na konferencji prasowej, podsumowali działania miasta w zakresie polityki rowerowej podejmowane w bieżącym roku. - Z zarezerwowanych ponad 4 mln złotych na ten cel wydano niewiele. Wszystko tłumaczy się trudną sytuacją finansową miasta. Z niepokojem patrzymy w przyszłość, gdyż z wieloletniego planu finansowego dla Krakowa planuje się wykreślić kolejne inwestycje rowerowe - alarmuje Grzegorz Stawowy, radny miasta Krakowa.
W ostrych słowach oceniano także działanie realizowane przez Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - Pracownicy ZIKiT-u zasiadający w zespole do spraw rowerzystów to osoby bez odpowiedniej wiedzy i umiejętności. Trzeba jasno powiedzieć, że obserwuje się wyraźne pogorszenie jakości inwestycji rowerowych. Część z nich nie spełnia nawet norm prawa budowlanego twierdził Marcin Hyła - prezes stowarzyszenia "Miasta dla rowerów". Dodawał, że w wielu miejscach brak jest właściwego oznakowania ciągów rowerowych, a w razie wypadku to właśnie ta instytucja miejska będzie za niego odpowiedzialna
W ocenie organizatorów konferencji, Kraków przestał już być wzorem w dziedzinie rowerowej. Wskazywano, że działania podejmowane min. we Wrocławiu czy Gdańsku są bardziej korzystne dla cyklistów. Także obecne funkcjonowanie wypożyczalni miejskich rowerów budzi wiele zastrzeżeń, Obecne 16 stacji i 120 rowerów to mało jak na milionowe miasto. Ponadto obowiązująca stawka abonamentu odstrasza wielu potencjalnych użytkowników mówił Jakub Stępak. Dodawał, że stacji powinno przybywać przynajmniej 10 rocznie, by rowerzyści nie musieli, jak obecnie, przemierzać pół miasta w poszukiwaniu wolnego roweru.
Zarzucono również włodarzom miasta że przez swoją nieudolność "wkładają kij w szprychy rowerzystom". - Do mocnych stron Krakowa zaliczyć można "dostępność rowerową" śródmieścia. Niestety, spora część miasta została skazana na "rowerowe wykluczenie". Przez ostatnie 18 lat nie zrealizowano 80 procent ścieżek opracowanych w studium tras rowerowych. Z przeprowadzonej analizy wynika że około 320 tysięcy krakowian odciętych jest od infrastruktury rowerowej - twierdzi Jan Szpil, ze stowarzyszenia "Kraków Miastem Rowerów".
My jesteśmy tylko jednostką budżetową i realizujemy plan, który uchwalili radni. Realizacja niewielkiej liczby zadań wynika z trudnej sytuacji ekonomicznej zarówno w mikro, jak i makro skali. Jeżeli radni mają pomysł, jak znaleźć dodatkowe pieniądze niech się pochylą nad tym problemem - mówi Joanna Niedziałkowska dyrektor ZIKiT-u. Dodaje, że w kwestii standardów ścieżek, często trzeba wypracowywać kompromis miedzy funkcjonalnością, a możliwością realizacji inwestycji w terenie.
MARCIN WARSZAWSKI