Prasa - szczegóły

2011-11-17

Gowin ministrem sprawiedliwości, ministrem skarbu specjalista od łupków.

Premier Donald Tusk ma się dziś spotkać z prezydentem Bronisławem Komorowskim, by przedstawić mu skład nowego rządu. Niewykluczone, że po tym spotkaniu zorganizuje konferencję. Co wynika z układanki Tuska, jeśli nieoficjalne kandydatury się potwierdzą? Że chciał wizerunkowo zyskiwać w czasie Euro 2012, zadowolić stronnictwo Grzegorza Schetyny, a w niektórych przypadkach nie miał dobrych kandydatów. Pojawiają się już zakulisowe informacje, że Tusk szybko przeprowadzi rekonstrukcję gabinetu.

Filozof zamiast prawnika?

Z informacji "Rz" wynika, że kandydatem na stanowisko ministra sprawiedliwości jest Jarosław Gowin, wiceszef Klubu PO.

Zastąpiłby dobrze ocenianego przez opinię publiczną Krzysztofa Kwiatkowskiego. Dlaczego filozof ma zastąpić prawnika? Z nieoficjalnych informacji wynika, że w ten sposób Tusk chciałby zadowolić stronników Schetyny (choć i Gowin, i Kwiatkowski uchodzą za bliskich wiceszefowi PO) oraz politycznie poskromić posła z Krakowa. Gowin nieraz publicznie różnił się w poglądach z Tuskiem i opowiada się za głębszymi reformami.

Pani doktor i sport

Joanna Mucha może pokierować Ministerstwem Sportu. Jak wczoraj pisała "Rz", posłankę z doktoratem z ekonomii wymieniano też jako kandydatkę na ministra środowiska lub skarbu. - Myślę, że chodzi o medialność Muchy i kwestie estetyczne - ocenia dr Wojciech Jabłoński, politolog z UW. - Premier chętniej będzie się pojawiał na Euro 2012 z nią niż jakimś innym politykiem.

W PO dodają, że Tuskowi bardzo zależało, by w rządzie zasiadło jak najwięcej kobiet.

Według informacji "Rz" ministrem skarbu ma zostać Mikołaj Budzanowski - obecny wiceminister, do tej pory nadzorujący głównie przemysł gazowy i naftowy. - To doświadczony polityk - chwali Antoni Mężydło, poseł PO. - W resorcie odpowiadał za szczególnie ważne teraz kwestie gazu łupkowego.

Awansować z funkcji wiceministra na szefa MEN ma też Krystyna Szumilas. Z kolei resortem środowiska miałby pokierować dotychczasowy wiceminister gospodarki Marcin Korolec.

Nieoficjalnie pojawiają się opinie, że w tych przypadkach, gdy funkcję otrzymają dotychczasowi wiceministrowie, Tuskowi nie udało się po prostu znaleźć dobrych kandydatów.

Najpewniejszym kandydatem na ministra zdrowia jest były poseł lewicy Bartosz Arłukowicz.

MSWiA miałoby być podzielone. Szefem resortu odpowiadającego za służby mundurowe ma być Jacek Cichocki, sekretarz stanu w Kancelarii Premiera. Resort administracji i cyfryzacji przypadłby Michałowi Boniemu, obecnemu szefowi doradców premiera. Jako kandydat na ministra transportu wymieniany jest Sławomir Nowak, były prezydencki minister.

Funkcje mają zachować w resortach: obrony narodowej - Tomasz Siemoniak, kultury - Bogdan Zdrojewski, finansów - Jacek Rostowski, rozwoju regionalnego - Elżbieta Bieńkowska, spraw zagranicznych - Radosław Sikorski, nauki - Barbara Kudrycka, gospodarki - Waldemar Pawlak, rolnictwa - Marek Sawicki. Nowym ministrem pracy będzie Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL.

Politolog Rafał Chwedoruk z UW ocenia, że to kandydaci całkowicie podporządkowani Tuskowi. - Część z nich może polec w imię niepopularnych decyzji rządu - dodaje. Nieoficjalnie mówi się, że premier za kilka miesięcy planuje rekonstrukcję gabinetu.

Dorota Kołakowska, Piotr Gursztyn