Chcesz założyć stowarzyszenie, a nie wiesz, jak się to robi? Masz kłopoty mieszkaniowe, potrzebujesz porady prawnika? Pomogą ci w Dzielnicowym Centrum Obywatelskim w Czyżynach.

- Nie mogę płacić za mieszkanie pełnej kwoty, po prostu mnie na to nie stać. Kiedy mąż żył, jakoś nam się udawało. Nie wiem, co robić, do kogo się zwrócić o pomoc? W urzędach jestem bezradna - mówi pani Anna, mieszkanka Czyżyn.

Dzielnicowe Centrum Obywatelskie w Czyżynach powstało właśnie dla niej. I dla tych mieszkańców, którzy potrzebują pomocy, porady albo zwyczajnej rozmowy. Nie będzie to jednak filia ośrodka pomocy społecznej - nie załatw sprawy za nikogo, raczej pokaże rozwiązanie.

- Doradzimy w sprawach indywidualnych i intymnych, ale też dotyczących większej grupy ludzi - tłumaczy Wojciech Krzysztonek, przewodniczący Dzielnicy XIV. - Jeżeli ktoś chce założyć organizację pozarządową, a nie bardzo wie, od czego zacząć, niech też przychodzi. Centrum ma być instytucją elastyczną, zakresu pomocy nie określamy, zawsze może zdarzyć się temat, którego nie przewidzieliśmy.

To pierwsze takie miejsce w Krakowie - rzeczywiście obywatelskie, bo nie radni będą tam pełnić dyżury, ale ludzie, którzy tematykę społeczną dobrze znają. A jeżeli mieszkańcy będą chcieli pomóc innym mieszkańcom, mogą to zrobić właśnie w Centrum. W dzielnicach, na osiedlach też mieszkają przecież urzędnicy, ci. którzy wiedzą, co robić w przypadku przemocy domowej; bezrobotni, którzy sami stworzyli dla siebie miejsca pracy. Jest się czym i z kim dzielić.

Czy z Centrum mieszkańcy będą chcieli korzystać? "Czternastka" to młoda dzielnica, zawsze nieźle wypadała w rozmaitych rankingach - aktywności mieszkańców, liczbie i jakości realizowanych pomysłów. Informacje o powstaniu centrum radni roznieśli w zasadzie do wszystkich mieszkań, ulotki rozdawali po niedzielnych nabożeństwach. Dyżury odbywać się będą w siedzibie Dzielnicy XIV na osiedlu Dywizjonu 303 nr 34.

DCO to pomysł Fundacji Biuro Inicjatyw Społecznych. Jest realizowany w ramach dużego projektu "Samorząd z inicjatywą", na który Fundacja zdobyła 620 tys. zł z tzw. mechanizmu szwajcarskiego.