2012-03-12
Bardziej niż to, że Łukasz Gibała przeszedł z PO, w którym od dawna nie czuł się dobrze, do Ruchu Palikota, interesuje mnie, w jakim stopniu była to wykalkulowana decyzja. Czy wskazuje ona na rozłam światopoglądowy w rodzie Gowinów, czy może na obstawianie politycznych flanków od prawa do lewa?
Wcale bym się nie dziwił, gdyby przedsiębiorczy siostrzeniec Jarosława Gowina, przy okazji swych decyzji, myślał o interesach familii.
Piotr Majewski