Po wakacjach, a potem w listopadzie będą kolejne listy zawodów do deregulacji - zapowiedział wczoraj minister sprawiedliwości Jarosław Gowin w Krakowie.

Spotkał się ze studentami Uniwersytetu Jagiellońskiego. Według ministra tempo deregulacji będzie bardzo szybkie - pierwsza grupa zawodów zostanie otwarta jeszcze przed wakacjami.

- Cały czas czuję stuprocentowe poparcie premiera Donalda Tuska na ten temat nie ma też różnic w koalicji - przekonywał Gowin. - W środę skierowaliśmy pierwszy pakiet deregulacyjny do miesięcznych konsultacji społecznych. Wiemy, że będą tysiące protestów od różnych grup zawodowych, np. zarządców czy pośredników nieruchomości. Wszystkie przeanalizujemy i najdalej po dwóch tygodniach przekażemy projekt rządowi, który prześle go do parlamentu - mówił minister Gowin.

Apelował do studentów, by obserwowali jaka będzie skala nacisków. Na spotkaniu z ministrem Gowinem było (osobiście i poprzez transmisje w internecie) kilkuset młodych ludzi. Chwalili deregulację. ale wskazywali na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa klientom otwieranych branż. Gowin uspokajał, że będzie "bat" na nieuczciwych. - W przypadku zawodu detektywa. kontrowersyjnego ze względu na działalność pewnego faceta, znieśliśmy państwowy egzamin ale wprowadziliśmy możliwość niezapowiedzianych kontroli - mówił minister.

Komentował też dalsze otwieranie zawodów prawniczych: - Zostaje otwarte pytanie o notariuszy - teraz, by wykonywać ten zawód, trzeba skończyć pięć lat studiów i mieć trzy lata aplikacji Dla wielu osób sitem nie do przejścia jest 2,5 roku asesury, na którą nie ma obowiązku przyjęć, dlatego często przyjmuje się córkę lub zięcia. Jest pytanie: czy asesura jest potrzebna? - zastanawiał się Gowin. I dodał, że wraz z minister nauki Barbarą Kudrycką myślą o zmianie modelu studiów- prawniczych tak, by miały bardziej praktyczny charakter.

- Ci którzy już mają zawodową pozycję, muszą się liczyć z tym, że będą czuli wasz oddech na plecach - mówił minister studentom.

Przeciwko deregulacji protestują już m.in. taksówkarze i przewodnicy turystyczni.

Magdalena Kursa