Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie zeszłorocznej kampanii wyborczej wojewody Stanisława Kracika. Uznała, że nie doszło do przestępstwa.

Wojewoda Kracik startował jesienią ub.r. w wyborach samorządowych. Był kandydatem PO na prezydenta Krakowa Ale zanim kampania została oficjalnie ogłoszona przez Państwową Komisję Wyborczą, na Facebooku pojawił się film z wojewodą w roli głównej zachęcającym do wzięcia udziału w debacie na temat zarządzania Krakowem. Nagranie opatrzone było napisem "Stanisław Kracik - kandydat na Prezydenta Krakowa" oraz logo Platformy Obywatelskiej, a nakręcono je w gabinecie wojewody.

Prokuraturę powiadomiła Federacja Młodych Socjaldemokratów. Jej działacze uznali, że Kracik. zamieszczając film przed oficjalnym ogłoszeniem kampanii wyborczej, złamał ustawę o bezpośrednim wyborze wójta, burmistrza i prezydenta miasta. Prokuratura po blisko ośmiomiesięcznym śledztwie sprawę umorzyła z braku znamion czynu zabronionego. Jak podkreślono w uzasadnieniu, wojewoda nie wiedział, kiedy materiał na Facebooku zostanie zamieszczony. Film powstał, zanim powołano komitet wyborczy Stanisława Kracika, zaś osoby związane z jego produkcją do tego komitetu nie należały.

Prokuratura, niezależnie od oceny karnej, przypomniała powołując się na wypowiedź wojewódzkiego komisarza wyborczego, że dla dobra kultury politycznej osoby zajmujące się prowadzeniem w przyszłości kampanii powinny się powstrzymać od takich działań.

sid