2011-12-06
Wojewódzki klub radnych PO zastanawiał się wczoraj nad odwołaniem Kazimierza Barczyka z funkcji przewodniczącego sejmiku. Uzgodniono, że na razie Barczyk zostaje, a ewentualna zmiana na tym stanowisku może nastąpić wiosną.
Według naszych informacji za odwołaniom Kazimierza Barczyka opowiada się część radnych sejmiku PO, a także członkowie zarządu województwa. Skarżą się, że nie układa im się współpraca. Zarzucają przewodniczącemu sejmiku min., że występuje z inicjatywami nieuzgodnionymi wcześniej z marszałkiem województwa. Mieliśmy tego przykład w ubiegłym tygodniu, gdy Barczyk twierdził, że podczas pobytu małopolskiej delegacji w Kurdystanie przedstawiono im plan dojścia tej autonomicznej części Iraku do niepodległości. Marszałek Marek Sowa kategorycznie zaprzeczył tym słowom.
Radni PO na poniedziałkowym posiedzeniu klubu doszli jednak do wniosku, że odwołanie przewodniczącego na grudniowej sesji, na której ma gościć Kamal Kirkui, przewodniczący parlamentu kurdyjskiego, byłoby niezręcznością.
- Niewykluczone, że do tematu wrócimy wiosną, jeśli nie poprawi się współpraca przewodniczącego sejmiku z zarządem województwa - powiedział nam po spotkaniu jeden z radnych PO.
KUBA