2012-01-05
Zbyt duże koszty funkcjonowania Krakowskiego Biura Festiwalowego zarzucili wczoraj władzom miasta radni Platformy Obywatelskiej.
To odpowiedź na zarzuty prezydenta o próbę likwidacji krakowskich festiwali, takich jak lip. Sacrum Profanum. Według Grzegorza Stawowego, szefa klubu PO, obniżka budżetu KBF o 0,7 mln zł nie spowoduje likwidacji miejskich festiwali. Nie przypominam sobie, abyśmy napisali w poprawce, który festiwal ma być likwidowany - mówi Grzegorz Stawowy.
Jego zdaniem poprawka zmierza tylko do ograniczenia kosztów funkcjonowania KBF.
650 tys. zł kosztuje utrzymanie Pawilonu Wyspiańskiego, w którym działa KUP. Koszty utrzymania Biura to 2,5 mln zł. Budowa Pawilonu Wyspiańskiego pochłonęła 11 mln zł. Przy tej stopie zwrotu za wynajem pomieszczeń, budynek będzie zwracał się przez 230 - lat wylicza radny Stawowy.
Dyrektorka KBF Izabela Helbin wyjaśnia, ze utrzymanie Pawilonu Wyspiańskiego kosztuje 250 tys. zł. Na wynajmie dużo dużo nie zarabiamy, ponieważ udostępniamy piwnice na wystawy dla małych organizacji pozarządowych - tłumaczy Izabela Helbin.
Radni PO zabierają 62 mln zł z wydatków administracyjnych miasta i chcą je przeznaczyć na remonty dróg, ocieplenie budynków szkolnych. Tymczasem prezydent Jacek Majchrowski uważa, że tegoroczny budżet jest zbyt napięty, aby jeszcze bardziej obcinać wydatki i przeznaczać je na dodatkowe inwestycje.
Poniżej tego poziomu finansowania nie można schodzić bez szkody dla miasta mówił wczoraj na sesji. - Jeśli mamy przed sobą Euro, a zdejmujemy pieniądze z utrzymania czystości w mieście, to nie wiem, jaki obraz Krakowa zobaczą przyjezdni. Być może część tych rzeczy uda się naprawić w ciągu roku, ale nie wszystkie - powiedział Jacek Majchrowski.
Prezydent zarzuca też radnym, że ich poprawki do budżetu spowodują gorsze funkcjonowanie miasta. Według nas są rzeczy, które wymagają finansowania bez względu na sytuację finansową. Zmieniliśmy priorytety, z urzędników przesuwamy na inwestycje - wyjaśnia Grzegorz Stawowy
Klub PiS nie zgłosił żadnej poprawki do budżetu Krakowa.
(AM)