Prasa - szczegóły

2012-04-05

MAGDALENA BASSARA, radna PO, była przewodnicząca Dzielnicy II Grzegórzki - odpowiada na nasze pytania.

- Mieszkańcy kolejnych ulic w centrum Krakowa chcą, aby także u nich powstała strefa płatnego parkowania. Czy całe Grzegórzki powinny zostać objęte strefą?

- Teraz strefa obejmuje część Grzegórzek, ale kolejni mieszkańcy domagają się, aby została poszerzona o ich ulice. Dostałam pismo mieszkańców ul. Kotlarskiej, którzy chcą ustanowienia tam zakazu parkowania. Dążą do tego także mieszkańcy osiedla Oficerskiego. Pojawia się problem, gdzie zatrzymać się ze strefą. Doskonale rozumiem mieszkańców, ponieważ sama kiedyś zabiegałam o to, aby strefa została rozszerzona. Teraz jednak mam obawy, że wkrótce będzie obowiązywać do granic Nowej Huty. Chyba trzeba rozwiązać ten problem w inny sposób. Z jednej strony, nie powstają nowe parkingi, z drugiej - coraz więcej osób przyjeżdża do centrum Krakowa, ponieważ tutaj pracują.

- Przyjeżdżają także do sądów i urzędu na Grzegórzkach. A teraz nie ma się tam gdzie zatrzymać. Jak ten problem rozwiązać?

- Nie jestem wrogiem poszerzania strefy, uważam tylko, że jakieś decyzje powinny zostać szybko podjęte, aby powstrzymać ten pęd do rozszerzania strefy.

- Miała Pani kiedyś pomysł, aby wykorzystać parking w Galerii Kazimierz w nocy, kiedy sklepy są zamknięte. To jest możliwe?

- Galeria zamyka swój parking wieczorem i stoi pusty przez całą noc. Warto byłoby wykorzystać to miejsce i zawrzeć porozumienie z właścicielami galerii. Zastanawiałam się, czy jest możliwa budowa parkingów naziemnych, ale chyba nie ma żadnych działek gminnych, które nadawałyby się do tego.

- Podziemnego parkingu pod halą targową nie udało się wybudować. To był dobry pomysł?

- Przeciwko temu protestowali kupcy. Moim zdaniem ten parking dla kupców byłby korzystny, ponieważ więcej osób mogłoby się zatrzymać i zrobić zakupy. Teraz znajduje się tam niewielki parking, oprócz tego klienci dojeżdżają tramwajami. Osoba, które jedzie tramwajem z siatką, dużo jednak nie kupi. Dlatego uważam, że to byłoby w interesie kupców, aby powstał tam parking. Mogłyby z niego korzystać także osoby, które przyjeżdżają tu na lodowisko, korty tenisowe, a w niedziele na giełdę staroci. Grzegórzki są w weekend rozjeżdżane, nie dziwi mnie więc, że kolejne osiedla chcą strefy. Trzeba jednak pamiętać, że przepisy dotyczące strefy obowiązują tylko główne drogi, ale już nie podwórka.

Rozmawiała Agnieszka Maj