2011-02-23
PODSŁUCHANE
KONRAD PIASECKI (Radio RMF FM): Czy warunkiem pokoju w Platformie jest pana start do Sejmu?
POS. JAROSŁAW GOWIN (PO): Nie, panie redaktorze, bardzo przecenia pan moje znaczenie.
- Nie jest tak, że uderzając w Gowina, w gruncie rzeczy przeciwnicy Grzegorza Schetyny próbują podkopać jego pozycję?
- I Grzegorz Schetyna, i ja jesteśmy autonomicznymi podmiotami w Platformie. Obydwaj mamy dosyć wyraziste poglądy, dosyć wyrazisty sposób działania. Nie wszyscy muszą nas kochać, ale nie czuję się uderzany przez kogokolwiek.
- A nie jest tak, że podgryzanie Gowina to w gruncie rzeczy podgryzanie Schetyny?
- Ja myślę, że są tacy w Platformie, którzy próbują, jak pan redaktor to malowniczo określił, podgryzać Gowina, po to, żeby przygotować odpowiedni klimat do koalicji z SLD, której ja jestem kategorycznym przeciwnikiem.
- Czyli teraz spółdzielnia szykuje grunt pod koalicję z SLD, uderzając w Gowina?
- A nie, od takiego stwierdzenia jestem daleki. (...)
- Stawiając kropkę nad i. Propozycja Gowin do Senatu oznacza koniec pańskiej bytności w Platformie?
- Nikt mi takiej propozycji nie składał, ale gdyby padała, zastanie odrzucona.
- Raś i Graś mówią to otwarcie.
- Oni mówią o tym, gdzie by sobie wyobrażali miejsce dla tak silnej i reformatorskiej osobowości, jak Jarosław Gowin. Natomiast ja sobie to miejsce wyobrażam gdzie indziej.
- W Sejmie?
-W Sejmie.
- Albo w PJN-ie?
- Rozważę propozycję pana redaktora.
- Albo PJN-u.
- Jeżeli taka propozycja padnie też ją rozważę, ale mówiąc serio, mam głęboką nadzieję, że Platforma Obywatelska będzie jedyną partią w moim życiu. (...)
- To na deser. Ile prawdy jest w pogłoskach, że pan wejdzie do rządu?
- Tym razem zaskoczył mnie pan bardzo mocno. Mogę powiedzieć tak, że propozycję wejścia do rządu może złożyć tylko premier. Nie rozmawiałem z Donaldem Tuskiem od wielu tygodni. A wtedy, kiedy rozmawialiśmy ostatni raz - no powiem tak, delikatnie - nie sprawiał wrażenia, jakby mi chciał proponować wejście do rządu. (...)
- Ale te pogłoski pan też słyszał.
- Pan redaktor nie jest moim jedynym rozmówcą.