2012-02-06
Rozmowa z Kajetanem d'Obyrnem, prezesem Zarządu Kopalni Soli "Wieliczka" S.A.
To prawda, że Wieliczka to najchętniej odwiedzana kopalnia świata?
Prawda. Żadna inna kopalnia na świecie nie notuje miliona zwiedzających rocznie. "Wieliczka" jest zatem prawdziwą rekordzistką, o której słyszeli mieszkańcy nawet tak egzotycznych i odległych zakątków ziemi jak Mauritius czy Tuvalu. Niezależnie jednak, z której strony świata przybywają turyści, łączą ich zachwyty nad podziemnym zabytkiem. Nie mają też większego znaczenia religijne przekonania, gdy goście docierają do tarasu w kaplicy św. Kingi. Widok świątyni ich oszałamia, a oświetlające ją solne żyrandole są jednym z najmocniejszych wspomnień ze zwiedzania.
Milion turystów - imponujące. Kryzys ominął kopalnię?
Rzeczywiście, nie możemy narzekać. W ubiegłym roku gościliśmy i mln 61 tys. turystów, co oznacza 6 proc. wzrostu zwiedzających w porównaniu z rokiem 2010.52 proc. gości przyjechało z zagranicy. Cieszą wyniki za grudzień - koniec roku to zwykle w turystyce "martwy sezon", tymczasem zanotowaliśmy 27-procentowy wzrost liczby zwiedzających w porównaniu z grudniem 2010. W ostatnim miesiącu 2011 roku wielickie podziemia odwiedziło 41 974 gości. 58 proc. stanowili obcokrajowcy - to najlepszy grudzień w historii kopalni.
Wielicka kopalnia to prawdziwy labirynt komór i korytarzy. Ile potrzeba czasu, by przejść je wszystkie?
Pod Wieliczką kryje się 245 km chodników. Przejście ich byłoby zatem jak piesza wyprawa z Wieliczki do Łodzi lub Wrocławia. Oczywiście, wspomniane 245 km nie układa się w linii prostej. Podłużnie,poprzecznie, pochylnie, szybiki, czasem schody lub drabiny prowadzą przez kolejne poziomy kopalni, tak głębokiej, że można by w niej ukryć całą wieżę Eiffla. Tak naprawdę nawet najstarsi i najbardziej doświadczeni górnicy nie znają wszystkich jej tajemnic. Przeszedłem już pod ziemią wiele kilometrów, jednak wciąż czuję się nieodporny na urok podziemnej "Wieliczki". Historia kopalni, geologia złoża są fascynujące. W praktyce nie ma możliwości, by dotrzeć do każdego zakątka. W wielu rejonach trwają bowiem prace zabezpieczające, zaś te pozbawione wartości zabytkowej wyrobiska zostały lub zostaną wypełnione piaskiem lub mieszaniną iniekcyjną.
Na otwieranej za kilka miesięcy "Trasie Górniczej" tylko winda będzie nowoczesna?
W pewnym sensie tak. Winda będzie poruszała się z prędkością 4 m/s. To nowoczesne, energooszczędne urządzenie nie jest windą górniczą: przypomina raczej te funkcjonujące w hotelach. Tego rodzaju winda, tak duża, debiutuje nie tylko w wielickiej kopalni, ale również w polskim górnictwie. Średniowieczny szyb Regis jest początkiem "Trasy Górniczej" w ramach realizacji dofinansowanego z Programu Innowacyjna Gospodarka projektu "Szlaki nowej przygody w zabytkowej Kopalni Soli Wieliczka". Trasę poprowadzono przez jeden z najcenniejszych rejonów wielickich podziemi -składające się na nią komory i chodniki pochodzą z XV-XIX w. Turyści na nową trasę wyruszą latem. Będą mogli poczuć się jak dawni górnicy. Istotę "Trasy Górniczej" stanowi jej autentyczność kolejne komory, chodniki wyglądają tak, jakby górnicy odeszli stąd nie stulecia temu, ale dosłownie przed chwilą.
Rozmawiała Anna Górska