Prasa - szczegóły

2011-04-12

Wojewoda do tej poty nie należał do PO, choć był kandydatem tej partii w ostatnich wyborach na prezydenta Krakowa. W kampanii wyborczej podkreśla! jednak swoją niezależność, argumentując, że nie chce być samorządowcem, który słucha się jedynie partyjnej centrali.

Teraz Kracik zgłosił chęć przystąpienia do jednego z krakowskich kół PO. Wczoraj na ten temat rozmawiano podczas regionalnego zarządu Platformy. - Od krajowego szefostwa partii dostał propozycję wstąpienia do partii. Dzięki temu będzie mógł wystartować w wyborach parlamentarnych, i to na dobrym miejscu - oznajmia jeden z liderów małopolskiej PO.

Ma to być sposób władz krajowych partii na ograniczenie w Krakowie i Małopolsce roli Jarosława Gowina, reprezentującego bardzo konserwatywne poglądy. Gowin jest najlepiej rozpoznawalnym politykiem PO z naszego regionu, ale często rozmija się z władzami partii. - PO nie może sobie pozwolić, by wybory w Małopolsce zdominowała postać Jarosława Gowina, bo jego poglądy są coraz bardziej rozbieżne z głównym nurtem polityki PO. Dlatego jest nam potrzebna inna wyrazista postać na listach wyborczych, a z pozostałych obecnych posłów i senatorów z Małopolski nikt nie ma wystarczająco mocnej pozycji. Tymczasem Kracik po ostatniej kampanii samorządowej, choć przegranej, jest bardzo rozpoznawalny w Krakowie - słyszymy w PO.

Stanisław Kracik ma więc szansę znaleźć się na wysokim miejscu na liście do Sejmu. Jednak nie wszystkim w krakowskiej PO ma odpowiadać takie rozwiązanie. Jedynkę dla siebie chciałby zarezerwować szef regionalnych struktur PO Ireneusz Raś.

Dlatego inna propozycja zakłada, że obecny wojewoda zostałby wystawiony w Krakowie jako lider w wyborach do Senatu, bo do wyższej izby parlamentu nie pali się nikt ze znaczących polityków PO. - Tak czy owak Kracik ma być krakowską twarzą Platformy w wyborach parlamentarnych - dowiadujemy się w PO.

Na razie władze partii nie chcą oficjalnie rozmawiać na temat Stanisława Kracika. Decyzja o wstąpieniu wojewody do PO i jego starcie w wyborach ma być ogłoszona w maja - Procedurę marny taką, że do 29 kwietnia można zgłaszać kandydatów PO na listy wyborcze. Dopiero po tym terminie będę mógł rozmawiać o konkretnych nazwiskach - mówi poseł Ireneusz Raś, szef małopolskiej PO.

Sam Stanisław Kracik też jest enigmatyczny. - To nie ja będę decydował, tylko władze partii, czy mnie można przyjąć. Jeśli szefostwo PO zgodzi się na takie rozwiązanie, to mogę zostać członkiem tej formacji. A jak mi pozwolą, to niewykluczony jest także mój start w wyborach parlamentarnych. Ale jeszcze za wcześnie, by o tym mówić - ucina wojewoda.

Bartłomiej Kuraś