2012-01-05
Krakowscy radni uchwalili budżet na rok 2012. Wynosi on ok. 3,5 mld zł. Platforma Obywatelska mimo apeli prezydenta dopięła swego i przesunęła ok. 63 mln zł z wydatków bieżących urzędów i jednostek miejskich na inwestycje.
Prezydent Jacek Majchrowski zapowiada, że przez to zabraknie pieniędzy na wiele podstawowych zadań gminy. W tym na oczyszczanie miasta, utrzymanie dróg, promocję Krakowa, pensje dla nauczycieli i trenerów na boiskach miejskich, a przede wszystkim na krakowskie festiwale. W zamian w kilkunastu szkołach ma się rozpocząć modernizacja ocieplenia, a w mieście przebudowa kilkudziesięciu ulic, budowa ścieżek rowerowych oraz kilku sal gimnastycznych i przyszkolnych boisk.
- Jeżeli jednak gdzieś przycięliśmy wydatki bieżące za bardzo, jesteśmy gotowi w ciągu roku dołożyć pieniędzy - zapewnia szef klubu PO Grzegorz Stawowy.
- Cele, na które radni chcą przeznaczyć te pieniądze, są szlachetne, ale nie podobają mi się źródła, z których ściągają środki - powiedział Jacek Majchrowski. Zatem ledwo uchwalony budżet już nadaje się do poprawy.
- Sądzę, że radni zrozumieli, że częściowo trzeba będzie zmienić to co wprowadzili swoją poprawką - skomentował prezydent. - Możliwe, że już na sesji 11 stycznia wrócimy do sprawy pieniędzy na Krakowskie Biuro Festiwalowe, bo decyzja o tym, jakie festiwale będziemy realizować, musi zapaść już - dodaje.
A radni zmniejszyli budżet KBF z 26 mln zł do ok. 19 mln, co oznacza, że z grona kilkunastu festiwali zostaną tylko Misteria Paschalia i Opera Rara. Pod znakiem zapytania są też plany Krakowa organizacji mistrzostw świata w siatkówce w roku 2014.
Piotr Rąpalski