Prasa - szczegóły

2012-02-13

Posłom z Krakowa nie udało się stworzyć lobby na rzecz miasta. Ważniejsza jest dyscyplina partyjna niż kluczowe dla regionu inwestycje.

Po raz kolejny w rządowych planach na ten rok zabrakło tak ważnych dla Krakowa inwestycji jak m.in. budowa drogi S7, która jest fragmentem wschodniej obwodnicy.

Miasto zabiega o to od lat, a politycy przy każdych wyborach obiecują, że znajdą się pieniądze. Jak się okazuje, efektów jednak nie widać.

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości twierdzą, że Kraków ma słabe przebicie w Warszawie. - Cezary Grabarczyk chwalił się, że kiedy był ministrem infrastruktury, z 65 miliardów złotych na inwestycje 14 mld trafiło do okręgu łódzkiego - mówi poseł Andrzej Adamczyk z PiS.

Nawet politycy Platformy Obywatelskiej po cichu przyznają, że brakuje kogoś, kto by skutecznie lobbował na rzecz krakowskich inwestycji. Na początku tej kadencji posłowie założyli międzypartyjne porozumienie na rzecz Małopolski. Jego członkowie w sprawach dotyczących Krakowa głosowali jednak zgodnie z partyjnymi wytycznymi.
Nie poparli poprawek dla Krakowa

Posłowie PO nie poparli poprawek PiS do tegorocznego budżetu państwa, zwiększających ilość pieniędzy na krakowskie inwestycje. - Wszystkie propozycje zmian do bu- dżetu państwa na rok 2012 zgłoszone przez PiS zostały w Sejmie odrzucone głosami posłów Platformy Obywatelskiej - przypomina poseł PiS Andrzej Duda. PiS zgłosiło poprawki dotyczące przekazania pieniędzy na budowę obwodnic Krakowa, zwiększenia kwot na bieżące utrzymanie cieków wodnych, potoków oraz rzek (jako elementu wzmacniania ochrony przeciwpowodziowej dla Krakowa), przekazania pieniędzy na organizację mistrzostw świata w piłce siatkowej w Krakowie (2014), na budowę Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej w Krakowie i aglomeracji krakowskiej, na budowę trasy S7.

- Propozycje te zostały odrzucone i - co jest dla mnie szczególnie przykre - nastąpiło to także głosami posłów PO, którzy zasiadają w Małopolskim Zespole Parlamentarnym - przyznaje Andrzej Duda. Jego zdaniem krakowscy posłowie PO nie potrafią wywalczyć pieniędzy dla Krakowa. - To nie jest prawda. Jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie krakowskie inwestycje, to jest tego całkiem sporo - odpiera zarzuty poseł PO Ireneusz Raś.
Na S7 z oszczędności?

Według polityków PiS dla posłów Platformy ważniejsze niż lobbowanie na rzecz regionu jest posłuszeństwo wobec władz partii. Przypominają, że jeden z posłów PO - Łukasz Gibała - został w poprzedniej kadencji ukarany finansowo za to, że głosował za S7 wbrew stanowisku całego klubu.

Teraz poseł Gibała zaapelował do ministra transportu Sławomira Nowaka, aby na budowę drogi ekspresowej S7 przeznaczone zostały pieniądze, zaoszczędzone w ubiegłym roku z inwestycji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Nie zostało wydane ok. 2,7 mld zł. Tymczasem wybudowanie 4,4 km odcinka S7 ma kosztować 960 mln zł. - Pod względem prawnym i administracyjnym inwestycja została odpowiednio przygotowana - podkreśla poseł Gibała.
Minister wytłumaczy się radnym

Na ostatniej sesji radni zaprosili ministra Sławomira Nowaka do Krakowa, aby wytłumaczył się, dlaczego najważniejsze dla Krakowa inwestycje, mimo obietnic, w dalszym ciągu nie znalazły się w tegorocznym budżecie państwa. Co ciekawe, za rezolucją w tej sprawie, zgłoszoną przez klub PiS, zagłosowała także część radnych PO. Pomysł zrodził się w reakcji na pominięcie w budżecie państwa wielu ważnych dla Krakowa i Małopolski inwestycji.

Nie ma na obwodnice i kolej aglomeracyjną

W budżecie państwa nie przewidziano środków m.in. na budowę obwodnic Krakowa, budowę szybkiej kolei aglomeracyjnej w Krakowie, budowę drogi krajowej S7 (w ciągu tzw. wschodniej obwodnicy Krakowa) czy na inwestycje przeciwpowodziowe w województwie małopolskim. Radni Krakowa zobowiązali prezydenta Jacka Majchrowskiego do podjęcia rozmów z ministrem Nowakiem celem uzgodnienia terminu, w którym mógłby on wziąć udział w sesji Rady Miasta.

Radni PiS wyrazili nadzieję, że minister infrastruktury przyjedzie do Krakowa osobiście. Deklarują, że dostosują się do wskazanego przez niego terminu. - Minister Nowak przeprosił ostatnio we Wrocławiu za niewybudowane autostrady. Kto przeprosi mieszkańców Krakowa za drogę S7? - pyta poseł Adamczyk.

Ireneusz Raś spodziewa się, że minister przyjedzie do Krakowa w kwietniu. - Do końca pierwszego kwartału przygotowana zostanie zmiana kosztorysu trasy S7. Jeśli zostaną obniżone koszty, ta inwestycja ma szansę trafić do tegorocznych planów - informuje poseł Raś.

Agnieszka Maj