Prasa - szczegóły

2011-04-07

Władze miasta rezygnują z budowy basenu olimpijskiego z powodu niestabilnego budżetu

To miał być największy w Krakowie basen, o wymiarach olimpijskich, z trybunami na trzy tysiące widzów, który pozwoli na rozgrywanie międzynarodowych zawodów pływackich najwyższej rangi. W budynku zaplanowana została strefa fitness, a obok niego znajdowałby się tzw. letni aquapark.

O wprowadzenie do tegorocznego budżetu pieniędzy na rozpoczęcie tej inwestycji przy ulicy Eisenberga zabiegali radni z PO. W swojej poprawce do budżetu zarezerwowali pieniądze na przygotowanie dokumentacji w tym roku. Cała inwestycja miała kosztować 50 mln złotych.

Po interwencji Regionalnej Izby Obrachunkowej, która uznała, że budżet Krakowa jest zbyt napięty, radni zrezygnowali z tej inwestycji. - Być może uda nam się ją zrealizować w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego - informuje Mateusz Chwajoł z Zarządu Infrastruktury Sportowej.

Radni zapowiadają, że to zbyt ważna inwestycja, aby całkowicie z niej zrezygnować. - Każda gmina ma teraz porządny basen, a Krakowa nie stać na nowoczesny obiekt. Tym bardziej to dziwne, że ta inwestycja jest wiele razy tańsza niż stadion Wisły - mówi Andrzej Hawranek, przewodniczący Komisji Budżetowej Rady Miasta Krakowa

Rezygnacji z inwestycji żałuje także Grzegorz Finowski, wiceprzewodniczący Dzielnicy II Grzegórzki: - To mogla być wizytówka naszej dzielnicy, najbliższe tego typu baseny są na Śląsku - mówi Grzegorz Finowski.

W Krakowie powstało w ostatnich latach kilka basenów, w dalszym ciągu jednak na większości z nich jest tłoczno. - Coraz więcej osób rekreację jest coraz większy, nie odnotowaliśmy spadku liczby odwiedzających - mówi Monika Nowińska z Parku Wodnego.

Coraz więcej osób uprawia rekreacyjnie pływanie. Zaczęta się moda na zdrowy styl życia - mówi Andrzej Hawranek.
Nowe baseny nie odebrały klientów właścicielom Parku Wodnego. - Popyt na tego typu rekreację jest coraz większy, nie odnotowaliśmy spadku liczby odwiedzających - mówi Monika Nowińska z Parku Wodnego.

W dalszym ciągu są w mieście dzielnice, które nie mają ani jednego basenu. Należy do nich Prądnik Biały. - Dzieci ze szkoły przy ul. Porzeczkowej jeżdżą na basen do Zabierzowa. Tam jest taniej niż w Krakowie, gmina ma nowoczesny obiekt - mówi Teodozja Maliszewska, radna z Prądnika Białego.

Basenu nie ma na razie także w Prokocimiu. Powstaje tam nowoczesny obiekt przy ul. Kurczaba, który ma być oddany do użytku w przyszłym roku. Budowany jest od listopada 2010 roku. Nowy obiekt ma być podobny do tego, jaki powstał kilka lat temu na os. Kurdwanów Nowy. W jego skład wejdą: basen sportowy o wymiarach 25 na 12,5 m i głębokości 110 -180 cm z przeszkleniami na drzewa na zewnątrz, basen rekreacyjny o głębokości 105 cm wraz z urządzeniami do masażu wodnego, brodzik dla dzieci wyposażony w liczne atrakcje, dwie wanny jacuzzi, a także 40-metrowa zjeżdżalnia, sauna, pomieszczenia odnowy biologicznej, zaplecze szatniowo-sanitarne, kawiarnia i sklepik ze sprzętem sportowym.

W Krakowie są cztery miejskie baseny kryte: w Ośrodku Sportu i Rekreacji Kolna (ul. Kolna 2), w Centrum Rozwoju Com-Com Żonę (ul. Ptaszyckiego 6), KS Korona (ul. Kalwaryjska 9), KS Bronowianka (ul. Zarzecze 124 a). Ponadto są baseny, których operatorem jest Krakowski Szkolny Ośrodek Sportowy, dostępne głównie dla szkół: Ośrodek Sportowo-Rekreacyjny Kurdwanów Nowy (ul. Wysłouchów 34 a) oraz przy al. Powstania Warszawskiego 6.
Dawne baseny przy ul. Eisenberga i ul. Żywieckiej-Bocznej są wyłączone z użytkowania

(AM)