2011-05-24
Katowice od Krakowa dzieli tylko 78 kilometrów. Łatwo wyobrazić sobie na południu Polski jeden potężny organizm gospodarczy, kulturalny i naukowy. Przy dochodzeniu do konkretów zawsze okazywało się jednak, że wciąż więcej Śląsk i Małopolskę dzieli, niż łączy. Od 20 lat aglomeracja "Krakowice" istnieje tylko w głowach wizjonerów.
Jest jednak szansa, że część wizji uda się zrealizować. Wczoraj w Chrzanowie spotkały się zarządy obu województw. Powstała pierwsza w Polsce umowa o współpracy między dwoma województwami. Porozumienie podpisali ich marszałkowie: Adam Matusiewicz i Marek Sowa.
- To konsekwencja wspólnego posiedzenia sejmików obu województw, które odbyło się jesienią ub. roku - mówi małopolski marszałek Marek Sowa.
Małopolska i Śląsk postawią na wspólny rozwój szkolnictwa wyższego i badań. Ma to podnieść naszą atrakcyjność wobec innych metropolii w Polsce i w Europie.
Sporo uwagi poświęcono kwestiom transportu. Beskidzka Droga Integracyjna ma zagwarantować szybkie połączenie Bielska-Białej z Krakowem. Budowa nowej trasy, której koszt szacuje się na 3 mld zł, realizowana będzie w latach 2016-2018. Dalej budowana będzie trasa S1 i modernizowana alternatywa dla A4, trasa Katowice - Olkusz - Kraków.
Marszałkowie liczą, że dzięki dofinansowaniu z Unii zmodernizują pasażerski tabor kolejowy do obsługi połączeń międzyregionalnych za ok. 100 mln zł. Planują też opracowanie wspólnej oferty przewozowej na lata 2012-2015.
Na liście priorytetów współpracy znalazły się też ochrona środowiska i turystyka. Chodzi zwłaszcza o zagospodarowanie dorzecza Wisły, by skuteczniej chronić mieszkańców obu regionów przez powodziami.
Sławomir Cichy