Prasa - szczegóły

2012-03-23

Dzielnica V ma przeprowadzić konsultacje dotyczące zmiany zasad parkowania na jej terenie. Na razie miasto przygotowuje się do pobierania opłat za postój w Podgórzu i Grzegórzkach.

Na terenie Krowodrzy mają zostać przeprowadzone konsultacje wśród mieszkańców w sprawie ustanowienia w tej dzielnicy strefy ograniczonego parkowania.

- Problem z parkowaniem jest coraz większy. Zostawiają tu swoje samochody osoby przyjeżdżające do pracy w centrum, gdzie za postój się płaci. Auta parkują w każdym miejscu, często wbrew przepisom na skrzyżowaniach, przejściach dla pieszych, zieleńcach. Nieraz stoją w dwóch rzędach. Mieszkańcy coraz częściej zastanawiają się, czy nie należałoby wprowadzić strefy - informuje Piotr Klimowicz, przewodniczący Dzielnicy V Krowodrza.

Ma inną wizję strefy niż obecnie działająca w centrum. Jego pomysł polega na tym, aby mieszkańcy mieli darmowe identyfikatory, a pozostałe osoby mogły tam parkować (również nieodpłatnie), ale tylko przez godzinę. - Byłoby to parkowanie na czas załatwienia jakiejś sprawy. Do tego mógłby służyć specjalny zegar, na którym kierowca zaznaczałby godzinę opuszczenia samochodu. Gdyby przekroczył limit, płaciłby karę. Takie rozwiązanie byłoby łatwiejsze do wprowadzenia niż kosztowne parkomaty - wyjaśnia przewodniczący Klimowicz.

Zaznacza, że osoby, które dojeżdżają autem do pracy w Krowodrzy, powinny zostawiać pojazdy na parkingach. Zdaje sobie sprawę, że na razie ich nie ma. Liczy jednak, że powstaną podziemne parkingi planowane pod al. Focha, placem Indwalidów, przy stadionie Wisły, Uniwersytecie Rolniczym, Nowym Kleparzu, a także w nieodległej przyszłości również pod Rynkiem Krowoderskim.

W "piątce" rozważają wprowadzenie strefy w całej dzielnicy, a więc na terenie ograniczonym al. Mickiewicza i Słowackiego, al. 3 Maja, ul. Piastowską i torami kolejowymi.

- Branie pod uwagę tak dużego terenu byłoby przesadą. Ograniczanie parkowania w całej dzielnicy, gdzie są biura, miejsca pracy, nie sprzyjałoby jej rozwojowi. Na ulicach, gdzie problem parkingowy jest najbardziej widoczny, wskazane byłoby rozszerzenie strefy płatnego parkowania. Oczywiście trzeba by wówczas wybudować podziemne parkingi. Można ewentualnie rozważyć wyznaczenie parkowania tylko dla mieszkańców na niektórych ulicach, przy których nie ma zakładów pracy i usług - komentuje Stanisław Albricht, szef pracowni "Altrans", która przygotowywała wiele opracowań transportowych dla miasta.

- Pierwszym etapem są konsultacje społeczne w dzielnicy. Jeżeli wykażą potrzebę rozszerzenia strefy, będziemy to rozważać - mówi Joanna Niedziałkowska, dyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Odnosi się też do pomysłu "piątki" co do funkcjonowania strefy: - Miasto przyjęło zasadę, że rozliczanie parkowania w strefie będzie się odbywać w oparciu o parkomaty.

Przewodniczący Klimowicz przyznaje, że jeżeli wolą mieszkańców okaże się wprowadzenie strefy z parkomatami, to nie będzie oponować. Swoim pomysłem na inny system parkowania chciał jednak wywołać dyskusję dotyczącą polityki parkingowej w mieście.

W budżecie miasta nie ma pieniędzy na parkomaty, ale dyrektor Niedziałkowska przypomina, że można znaleźć inwestora, który je dostarczy i zamontuje, a nakłady odzyska w określonym w umowie okresie z części pieniędzy pobieranych za parkowanie. Tak było w przypadku parkomatów ustawionych na Kazimierzu, gdzie strefę wprowadzono w ubiegłym roku.

Obecnie miasto przygotowuje się do rozszerzenia strefy o Grzegórzki i Stare Podgórze. W połowie roku projekt uchwały w tej sprawie mógłby zostać przedstawiony radzie miasta. Jeżeli zostałaby ona przegłosowana przez radnych, to miasto ogłosiłoby przetarg na dostawcę parkomatów i strefa w Podgórzu i Grzegórzkach mogłaby być wprowadzona pod koniec tego roku albo na początku 2013.

Piotr Tymczak