Prasa - szczegóły

2011-12-22

Projekt budżetu miasta na przyszły rok jeszcze nie został uchwalony, a już trzeba ciąć wydatki - o 20 mln zł. Takie działanie jest podyktowane zmianą przez rząd prognoz dotyczących wzrostu PKB.

Pierwotnie rząd zakładał, że w przyszłym roku PKB osiągnie 4 proc. Na tych wyliczeniach władze miasta oparły projekt budżetu na przyszły rok. Teraz okazało się, że PKB będzie wynosić 2,5 proc. Skutek jest taki, że trzeba przyszłoroczny budżet uszczuplić o ponad 58 mln zł mln zł - o tyle mają być mniejsze wpływy z podatków od osób fizycznych i od firm w przyszłym roku.

Na razie jednak skarbnik miasta Lesław Fijał zdecydował się jedynie na cięcia w wysokości 20 mln zł. - Inne wielkie miasta postępują podobnie - mówił Lesław Fijał.

Według niego niekorzystny dla budżetu samorządu jest wzrost składki rentowej. - Urząd i jednostki miasta są dużym pracodawcą. Dla nas skutki wzrostu składki rentowej to ponad 20 mln zł - mówił skarbnik. Budżet miasta obciąży także wzrost akcyzy.

Według obecnego projektu wydatki przyszłoroczny budżet Krakowa wyniosą 3 mld 547 mln zł, dochody zaplanowano w kwocie 3 mld 505 mln zł. Deficyt budżetowy wyniesie 42 mln zł. W przyszłym roku w budżecie miasta więcej pieniędzy przeznaczonych ma zostać na oświatę. Związane jest to m.in. z podwyżkami dla nauczycieli. Wydatki na oświatę to 1 mld, z czego ponad 600 mln zł pochodzi z subwencji.

Już teraz wiadomo, że w przyszłym roku gmina będzie musiała oszczędzać. - Przewidujemy działania, których celem będzie racjonalizacja wydatków - powiedział Tadeusz Trzmiel, wiceprezydent Krakowa. Miasto zaplanowało także niższe niż w tym roku wpływy z gospodarowania nieruchomościami. - W czasach kryzysu nie będziemy liczyć na zwiększenie dochodów ze sprzedaży nieruchomości - powiedział Lesław Fijał. Planowany dług miasta wyniesie w przyszłym roku 58 proc. dochodów, to poniżej dopuszczalnego limitu, który wynosi 60 proc. Wydatki na administrację mają zmaleć: z 230,3 mln zł w tym roku (według planu budżetu) do 217 mln zł w przyszłym. To 7,9 proc. wydatków bieżących miasta. Wynagrodzenia urzędników pochłoną 144 mln zł z przyszłorocznego budżetu miasta. Mniej będzie także na inwestycje - w tym przypadku kwota będzie mniejsza o 23 proc. w porównaniu do tegorocznej. Największe cięcia będą dotyczyć inwestycji o mniejszym znaczeniu.

Projekt budżetu został pozytywnie zaopiniowany przez Regionalną Izbę Obrachunkową.

(AM)