Prasa - szczegóły

2011-05-16

Bogdan Klich do Senatu. Do Sejmu pierwszy Ireneusz Raś, Jarosław Gowin trzeci. Sensacje? Brak na listach Łukasza Gibały, szefa krakowskiej Platformy Obywatelskiej, i wojewody Stanisława Kracika

Małopolska PO zatwierdziła w niedzielę listy kandydatów, którzy powalczą jesienią w wyborach parlamentarnych. Zgodnie z przewidywaniami liderem krakowskiej listy PO do Sejmu został poseł Ireneusz Raś. Za nim znalazła się posłanka Katarzyna Matusik-Lipiec (parytety!). Najbardziej znany małopolski polityk PO Jarosław Gowin dostał trzecie miejsce. To i tak jego sukces, bo występujący ostatnie i w opozycji do premiera poseł wymieniany był jako kandydat do Senatu. Ponieważ sam upierał się przy Sejmie, niektórzy wróżyli mu miejsce w drugiej dziesiątce.

- Emocji było wiele. Główne pytanie brzmiało: Raś czy Gowin? Dziś z Jarkiem idziemy ręka w rękę po zwycięstwo w wyborach - mówił Raś.

Kolejne miejsca na liście otrzymali: poseł Jeny Fedorowicz, radna Małgorzata Jantos, posłowie Jacek Krupa i Andrzej Reszka, Józef Lassota, były prezydent Krakowa, i Adam Samborski, wójt gminy Racławice. Pierwszą dziesiątkę zamyka snowboardzistka Jagna Marczułajtis.

Sensacją jest nieobecność na listach posła Łukasza Gibały. Zarząd małopolskiej PO odmówił mu rekomendacji. - To była trudna decyzja. Podjęliśmy ją po przeanalizowaniu jego aktywności politycznej - tłumaczy! dość enigmatycznie Raś, zastrzegając, że sprawą ma się jeszcze zająć zarząd krajowy PO. - Co takiego zrobił Gibała, że nie znalazło się dla niego choćby 28. miejsce? - pytali dziennikarze. Odpowiedzi nie dostali.

Nieoficjalnie wiadomo, że jedną z przyczyn jest narastający konflikt między Gibałą a Rasiem, który jest szefem małopolskiej PO. Raś publicznie zarzucał też Gibale, że poparł podczas głosowania wbrew partyjnej dyscyplinie budowę krakowskiej części S7.

- Mnie; interesuje poważna polityka, czyli działania na rzecz mieszkańców, a nie dziwaczne, personalne zagrywki posła Rasia. Czekam więc na decyzję zarządu krajowego - komentował wczoraj Gibała.

- Listy były przygotowywane w dobrej atmosferze. Niepotrzebny zgrzyt to usunięcie posła Gibały, ale liczę na to, że naprawi to zarząd krajowy - komentował Gowin.

Na listach nie ma też wojewodv Stanisława Kracika, który niedawno wstąpił do PO. Raś tłumaczył, że w okresie polskiej prezydencji w Unii Europejskiej wojewoda będzie zbyt zajęty (w Krakowie odbędzie się wiele sesji).

- To uzgodnione z premierem. Niedobrze byłoby z jednej strony zabiegać o głosy, a z drugiej realizować trudne projekty, np. te związane ze stadionami. Musiałem wybrać: start w wyborach albo bycie wojewodą. ł nie miałem wątpliwości - tłumaczy wojewoda.

Od polityków usłyszeć można, że nieobecność wojewody na listach nie jest dla niego najszczęśliwszym rozwiązaniem. gdyby okazało się, że po wyborach rząd utworzą Prawo i Sprawiedliwość i Sojusz Lewicy Demokratycznej, Kracik znalazłby się na uboczu życia publicznego.

Nowosądecko-tatrzańską listę PO otworzy poseł Andrzej Gut-Mostowy, tarnowską - minister skarbu Aleksander Grad, chrzanowską - poseł Paweł Graś.

Do Senatu wystartują z Krakowa Janusz Sepioł oraz minister obrony Bogdan Klich. Pozostali małopolscy kandydaci do Senatu to: Stanisław Bisztyga (Myślenice). Kazimierz Czekaj (Zabierzów), Roman Ciepiela (Tarnów) i Stanisław Hodorowicz (Nowy Targ).

Nie obsadzono okręgów sądeckiego i bocheńskiego, zostawiając je kandydatom Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jak już pisaliśmy, w wyborach do Senatu PO chce współpracować ze swym koalicjantem PSL.

Magdalena Kursa