2012-04-02
Na kwietniowej sesji Sejmiku Województwa Małopolskiego powróci sprawa odwołania ze składu Zarządu Województwa Witolda Latuska z Platformy Obywatelskiej.
Wniosek o odwołanie jednego z członków zarządu marszałek województwa Marek Sowa złożył tydzień przed marcową sesją sejmiku. Wprawdzie sprawa znalazła się w porządku obrad, ale ostatecznie wniosku nie głosowano. Marszałek Sowa zgodził się na takie rozwiązanie pod warunkiem, że do końca marca Witold Latusek sam złoży rezygnację.
Ponieważ Urząd Marszałkowski nie pracuje w sobotę, termin na złożenie rezygnacji upłynął w piątek. - Kancelaria zarządu pracowała do godziny dwudziestej, do tego czasu nie wpłynęło żadne pismo w tej sprawie - powiedział nam jeden z urzędników marszałka.
Według niego nie można będzie uznać, że rezygnacja wpłynęła w umówionym terminie, nawet gdyby w sobotę została wysłana listem poleconym. - Tak można liczyć termin, gdy ktoś przepisami prawa jest zobowiązany do wykonania czynności do określonej daty. W tym przypadku tak nie jest - usłyszeliśmy.
Marek Sowa zapowiadał, że jeśli Witold Latusek nie zrezygnuje, ponownie złoży wniosek o jego odwołanie. - Tym razem nikt się temu nie sprzeciwi - zapewnił radny sejmiku Kazimierz Czekaj (PO).
Na ostatniej sesji nie wszyscy radni PO chcieli głosować za wnioskiem marszałka.
Grzegorz Skowron