Prasa - szczegóły

2011-05-06

W niedzielę 15 maja Platforma ogłosi swoje listy kandydatów do parlamentu w jesiennych wyborach. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, jedynką na krakowskiej liście będzie poseł Ireneusz Raś, szef małopolskiej Platformy. Poseł Jarosław Gowin, który zabiegał o "jedynkę" spadł na szóste miejsce.

Zgodnie z zasadą przyjętą w Platformie w pierwszej piątce mają znaleźć się dwie kobiety. Druga na liście będzie posłanka Katarzyna Matusik-Lipiec - co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Mniej pewne jest obsadzenie piątego miejsca: jako kandydatki wymieniane są: była snowboardzistka Jagna Marczułajtis i krakowska radna Marta Patena.

Miejsca w pierwszej piątce mają dostać także posłowie: Jerzy Fedorowicz i Jacek Krupa. W ścisłej czołówce chce znaleźć się poseł Łukasz Gibała szef krakowskiej PO, ale prawdopodobnie w ogóle nie będzie go na liście.

Józef Lassota były prezydent Krakowa który niedawno wstąpił do PO ma dostać siódme miejsce na liście tuż po Jarosławie Gowinie. Na dalszych miejscach są m.in. radni Andrzej Hawranek i Patrick den Bult.

Kandydatem do dobrego miejsca na liście jest także Stanisław Kracik, który niedawno wstąpił do PO. Sposób w jaki się to stało wywołał kontrowersje w krakowskiej PO. Stanisława Kraciak dopisała do swojego koła posłanka do Parlamentu Europejskiego Róża Thun. - Ireneusz Raś, szef małopolskiej PO dowiedział się o tym z gazety - mówi nam jeden z działaczy PO. .Jego zdaniem w przypadku tak ważnych osób jak wojewoda konieczna jest zgoda władz partii - a takiej nie było.

Wstąpienie Stanisława Kracika do PO i fakt, że będzie najprawdopodobniej chciał startować do Sejmu skomplikowało jeszcze bardziej sytuację na listach PO, gdzie jest nadmiar chętnych.

Mniejszy tłok jest na listach do Senatu. W Krakowie do wzięcia są dwa mandaty. PO wystawi obecnego senatora Janusza Sepioła, rozważana jest także kandydatura Marty Pateny i Kazimierza Barczyka.

W niedzielę 15 maja listy PO do Sejmu i Senatu będzie zatwierdzać zarząd regionu małopolskiej PO. Potem, 11 czerwca zajmie się nimi rada krajowa - To jednak tylko formalność. Najważniejsze decyzje zapadną na poziomie regionu, potem może dojść do drobnych korekt - mówi Ireneusz Raś.

PiS oficjalnie nie zajmuje się listami. - Mamy ważniejsze sprawy, takie jak gospodarka - mówi Andrzej Adamczyk, poseł IMS. Nieoficjalnie również tutaj toczy się walka o pierwsze miejsce. Wśród pretendentów do niego wymieniani są Andrzej Duda, były kandydat PiS na prezydenta Krakowa i poseł Ryszard Terlecki. Niewykluczone jednak, że jedynką zostanie kobieta Zuzanna Kurtyka, wdowa po Januszu Kurtyce.

W PiS nie ma wytycznych ile kobiet ma znaleźć się na pierwszych miejscach. - Zachowany zostanie parytet, ale nie umawiamy się, że kobiety są na trzecim i piątym miejscu. U nas kobiety mogą znaleźć się na pierwszym miejscu, albo zająć trzy pierwsze - mówi poseł Andrzej Adamczyk.

AM