Prasa - szczegóły

2011-05-17

Magistrat szykuje podwyżki, żeby ratować finanse miasta.

Prezydent Jacek Majchrowski chce nie tylko zapowiadanego zwiększenia cen biletów komunikacji miejskiej oraz opłat za parkowanie. Nawet o 60 procent mogą pójść w górę czynsze za mieszkania komunalne. Wiele wskazuje, że podatek od nieruchomości wzrośnie o około 60 procent, a za czesne w żłobkach trzeba będzie zapłacić 50 procent więcej.

- Trzeba urealnić wysokość opłat. Kraków ma najniższy wśród gmin ościennych podatek od nieruchomości. Czynsze nie były podnoszone od 2008 roku. Podwyżki są racjonalne - tłumaczy nam Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa.

Trudną sytuację finansową gminy zwiastował już uchwalony w lutym napięty budżet. Na początku roku pojawiło się ryzyko, że zadłużenie miasta przekroczy dopuszczalny próg 60 proc. dochodów. - Rozporządzenie ministra finansów ograniczające możliwość zadłużania się samorządów utrudnia nam działanie i zmusza prezydenta do takich kroków - twierdzi Andrzej Duda, przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta. Duda zapewnia, że będzie apelował, aby zmiany były jak najmniej odczuwalne dla mieszkańców.

Bardziej radykalnie o działaniach prezydenta wypowiada się Grzegorz Stawowy, przewodniczący klubu PO. - To niepokojące sygnały. Jeśli prezydent wysuwa tak kontrowersyjne propozycje, to znaczy, że finanse miasta mają się bardzo źle - zaznacza.

Majchrowski będzie o nich mówił na jutrzejszej nadzwyczajnej sesji. - Po nasze j krytyce podwyżek cen biletów twierdził, że są inne rozwiązania na zdobycie pieniędzy. Chcemy je poznać - mówi radny Andrzej Hawranek.

Magda Wrzos-Lubaś