Prasa - szczegóły

2011-11-30

Urząd marszałkowski chce zbudować własne biura przy rondzie Grzegórzeckim. Decyzja została podjęta m.in. po analizie opisywanych przez "Gazetę" kontrowersyjnych umów najmu pomieszczeń przez urzędników od prywatnych firm. Nowy biurowiec miałby powstać do końca 2014 r. w miejscu, gdzie jeszcze w poprzedniej kadencji urząd marszałkowski planował budowę filharmonii, jednak ostatecznie zrezygnował z tych planów. Teraz zarząd województwa - tworzony przez PO i PSL - skłania się do nowej inwestycji w tym miejscu. Po jej zakończeniu urząd marszałkowski miałby tu do dyspozycji ponad 20 tys. m kw. powierzchni. Aby w pełni zrealizować te plany, muszą wcześniej zostać wyjaśnione sprawy własnościowe części terenu przy al. Pokoju.

Przed dwoma laty "Gazeta" opisała kontrowersje związane z wynajmem powierzchni pod biura urzędu za publiczne pieniądze. W Krakowie urząd marszałkowski - jeszcze w poprzedniej kadencji - wynajął 5,6 tys. m kw. biur, za które płacił miesięcznie 462 tys. zł czynszu. Oznacza to, że tylko w ciągu trzech lat musiał wydać na dzierżawę pomieszczeń ponad 15 milionów złotych. Z tego powodu sejmikowa komisja budżetu, mienia i finansów zwróciła się do zarządu województwa o przeprowadzenie kontroli. Chciała wiedzieć, czy UM nie taniej byłoby zbudować za te pieniądze w ciągu kilku lat własnego biurowca.

Kontrolujący zwrócili uwagę na niedociągnięcia ze strony urzędu: "Brak było wewnętrznych procedur regulujących warunki pozyskiwania powierzchni biurowych na potrzeby UM oraz warunków negocjowania, zawierania i realizacji umów o najem powierzchni biurowych". - Dobrze, że zarząd województwa to przemyślał i chce iść w stronę rozwiązania, które w przyszłości będzie generowało mniejsze koszty z publicznych pieniędzy - mówi radny Kazimierz Czekaj, przewodniczący sejmikowej komisji budżetu.

kuba