Prasa - szczegóły

2011-04-28

Firma Comarch Janusza Filipiaka chce przejąć większość udziałów w spółce MKS "Cracovia" SSA. Radni obawiają się, że konsekwencją będzie utrata przez gminę kontroli nad cennymi terenami przy Błoniach.

Teraz miasto ma 51 proc., Comarch 49 proc. udziału w spółce "Cracovia". Po planowanych przekształceniach do gminy należałoby 33 proc. udziałów, do Cracovii 66 proc. Comarch chce za przejęcie udziałów zapłacić 30 mln zł. Cracovia chce przeznaczyć te pieniądze na rozbudowę infrastruktury sportowo-rekreacyjnej przy al. 3-go Maja spłatę zadłużenia i zmniejszenie strat. Planowane przez władze Krakowa zmiany wzbudzają jednak opór radnych. Podkreślają, że gmina nie powinna ponosić konsekwencji zadłużenia klubu, które wynosi 18 mln zł.

- Część zadłużenia - 7 mln zł - wzięło się z dopłaty do transferów. Gmina musi dołożyć do transferów klubu?- dziwił radny Grzegorz Stawowy. Według niego, nie ma gwarancji, że za kilka lat sytuacja nie powtórzy się i gmina znów odda swoje koleje udziały. - Wtedy dojdzie do sytuacji, że miasto utraci kontrolę nad terenami, które wniosło do spółki - mówi radny Stawowy. Na powierzchni 3 ha 95 arów przy al. 3 Maja mają być wybudowane: hotel, korty odkryte i halowe, boisko pełnowymiarowe, SPA, siłownia, fitness, gabinety lekarskie, pawilon gastronomiczny, hala wielofunkcyjna Radni zarzucali spółce, że nie poczyniła żadnych ruchów dotyczących zagospodarowania terenu. - Plan zagospodarowania dla tego terenu powstał już kilka lat temu - mówił radny Stawowy Według radnych miasto powinno rozważyć wyjście ze spółki Cracovia - Jaki interes ma miasto w tym, aby utrzymywać sportową spółkę akcyjną? Moim zdaniem interesem miasta jest to, aby się jak najszybciej pozbyć tego kiepskiego interesu - mówi Andrzej Hawranek, radny PO. Podobnego zdania jest radny Patrick den Bult: - To dla Comarchu wyjątkowo korzystny moment, ale dla miasta - niekorzystny. Kiedy wejdzie w życie nowa ustawa, prawo wieczyste zostanie przekształcone we własność. Wtedy akcje spółki wzrosną, większa będzie wartość gruntów. Dopiero wtedy miastu będzie opłacało się sprzedać udziały.

- Najważniejsze decyzje nadal będą pod kontrolą gminy. Gmina będzie musiała także wyrazić zgodę na zbycie nieruchomości - zapewnia Anna Trembecka wicedyrektor Wydziału Skarbu UM. Jakub Tabisz. wiceprezes MKS Cracovia SSA tłumaczył, skąd wzięła się zła sytuacji finansowa spółki: - W ostatnich dwóch latach koszty organizacji meczów przerosły nasze oczekiwania. Wynikało to przede wszystkim z tego, że był budowany stadion i graliśmy na innych stadionach.

AM