2011-12-27
Sprzedać i zarobić. Taki plan na komunalne mieszkania w centrum Krakowa mieli radni i urzędnicy miejscy. Chętni jednak nie nie dopisali. Na przetargu udało się sprzedać Zaledwie 32 mieszkania, 80 kupili bez przetargu aktualni najemcy. 105 nadal jednak stoi pustych i niszczeje, a w kolejce po komunalne lokum czeka ponad 2 tys. osób.
Urzędnicy miejscy rakiem zaczęli wycofywać się z pomysłu sprzedaży mieszkań. Pojawił się kolejny pomysł wynajęcia ich osobom z 3-letnim wypowiedzeniem najmu mieszkań w prywatnych kamienicach. I on jednak nie rozwiązał problemu.
Ofertę wynajmu mieszkań w centrum otrzymali bowiem tylko ci bogatsi, których dochody przekraczają pułap uprawniający do starania się o lokal socjalny. W ramach Programu Pomocy Lokatorom (PPL) udało się w ten sposób wynająć 48 mieszkań, ale 105 nadal jest pustych i się marnuje.
- Te mieszkania powinny zostać przeznaczone na pomoc dla lokatorów, bez żadnych dodatkowych kryteriów - uważa Jadwiga Tajchman, prezes Stowarzyszenia Krakowska Grupa Inicjatywna Obrony Praw Lokatorów. - To byłoby sensowne, tym bardziej że co roku gmina płaci ogromne odszkodowania prywatnym właścicielom za to, że nie może zapewnić lokum eksmitowanym lokatorom - dodaje Tajchman.
Zdaniem Bogusława Kośmidera, przewodniczącego rady miasta, to chybiony pomysł, bo nigdzie na świecie nie ma praktyki, by mieszkania w centrum wynajmować najuboższym. - Pod wieżą Eiffla w Paryżu czy na placu Weneckim w Rzymie nie mieszka biedota - mówi. - Pomijając fakt, że takie rozwiązanie budziłoby społeczne protesty, to przecież takie osoby nie będą w stanie utrzymać mieszkania. Remont, a później eksploatacja to ogromne koszty. Efekt byłby taki, że gmina musiałaby do tego dopłacać - wyjaśnia Kośmider.
Rafał Wojtusik z Wydziału Mieszkalnictwa Urzędu Miasta Krakowa zapewnia, że zarówno system wynajmu mieszkań, jak i pomocy lokalowej jest sprawny i dobrze działa. - Mamy ofertę i dla najbiedniejszych, i dla średnio zarabiających - mówi Wojtusik. - Okazało się, że lokatorów z 3-letnim wypowiedzeniem najmu nie ma tak wielu, jak się spodziewaliśmy (ok. 300 osób). Dlatego chcemy rozszerzyć grupę, której wynajmiemy mieszkanie w ramach PPL. Muszą jednak mieć dochody na tyle wysokie, by poradzić sobie z utrzymaniem mieszkania.
Rada miasta zdecydowała, by pomysł ten trafił pod obrady Okrągłego Stołu Mieszkaniowego.
Katarzyna Janiszewska