Prasa - szczegóły

2011-07-27

Jezdnia na moście Marszałka Piłsudskiego ma garb. Wybrzuszył się kawał asfaltu wraz z szyną tramwajową od strony Podgórza. Ten "naturalny" próg zwalniający przeszkadza kierowcom. Urzędnicy miejscy zapewniają jednak, że po wakacjach zajmą się problemem.

Garb powstał z powodu przemieszczania się elementów mostu w upalne dni. Wadliwa konstrukcja nie potrafi sobie z tym poradzić i droga się wybrzusza.

- Jadę i auto mi podskakuje, jak na osiedlowym progu zwalniającym. Trzeba to szybko usunąć - mówi Krzysztof Machaj, kierowca. - Szyny wyskakują już na Wielickiej i Limanowskiego. Mam nadzieję, że nie pojawi się nowe miejsce - apeluje Stanisław Mróz, mieszkaniec ulicy Skałecznej.

Sprawą zainteresowała się Katarzyna Pabian, radna miejska z Podgórza. Zaapelowała do prezydenta miasta o usunięcie kilkucentymetrowego garba. Zaproponowała, aby wada została usunięta przez wylanie dodatkowej warstwy asfaltu na dojeździe do mostu. - Proszę, aby naprawa została przeprowadzona w weekend w godzinach nocnych, z uwzględnieniem ruchu wahadłowego przy wjeździe na most, bez konieczności jego zamykania - pisze Pabian w liście do prezydenta.

Urzędnicy zapewniają, że naprawa ruszy we wrześniu. Nie będą dolewać asfaltu, bo w zimie kiedy most "kurczy się" zamiast garba zrobiłaby się dziura. Rozwiązaniem ma być naprawa wadliwych łączeń elementów mostu. Położą też nową nawierzchnię.

Termin remontu mostu Piłsudskiego zależy od tempa prac przy budowie tramwaju na Ruczaj. - Remont rozpocznie się dopiero wówczas, gdy odblokowany zostanie ruch tramwajowy przez most Grunwaldzki - mówi Jacek Bartlewicz, rzecznik prasowy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - Równoczesne zamknięcie ruchu tramwajów na obu mostach nie wchodzi w grę - kwituje.

Piotr Rąpalski