Prasa - szczegóły

2011-03-30

Z nową kadencją rady miasta rozpoczynamy kolejny ranking radnych. Co kwartał będziemy ich oceniać, a pod koniec roku wybierzemy najbardziej pracowitego. Pierwsze trzy miesiące pokazały, że radni, zamiast z kopyta zabrać się za rozwiązywanie problemów miasta, skupili się na rozdawaniu stołków w prezydium rady i w komisjach.

Nie przeforsowali żadnej uchwały.która istotnie wpływałaby na losy Krakowa. "Upichcili" kilka rezolucji, zapytań do rządu, które tak naprawdę są wołaniem na puszczy.

Dobrze, że bez większych konfliktów uchwalili budżet na 2011 rok. Platforma włożyła do niego sporo poprawek, ale Regionalna Izba Obrachunkowa ma do nich zastrzeżenia.

Na prowadzenie w naszym rankingu wysunęła się radna PO Małgorzata Jantos. Głównie dzięki uchwałom wzywającym prezydenta do stworzenia strategii dla rozwoju edukacji w mieście i promowania akcji przekazywania procenta podatku na instytucje pożytku publicznego. Przy takich uchwałach namęczyć się nie trzeba. Wskazuje się cel i mówi "prezydencie weź i zrób". Robota najczęściej spada na urzędników.

Radni mimo, że szósta kadencja, dopiero wystartowała, już sporo wagarują. Najwięcej sesji i posiedzeń komisji opuścili: Jerzy Friediger (klub Przyjazny Kraków), Agata Tatara (PiS) ł Anna Prokop-Staszecka (klub Przyjazny Kraków). Na 43 radnych tylko 16 ma stuprocentową frekwencję.

Radni tłumaczą się, że było za mało czasu na rozwinięcie skrzydeł. - W radzie jest dużo nowych osób. Muszą nabrać do-świadczenia - mówi przewodniczący klubu PO Grzegorz Stawowy. - Mamy gotowy pakiet ważnych projektów uchwał, które teraz będziemy forsować - zapowiada.

Radni PiS twierdzą, że przewaga PO w radzie zmniejsza ich kreatywność. - Z doświadczenia wiem, że z przyczyn politycznych Platforma nasze dobre uchwały będzie odrzucać - uważa Mirosław Gilarski z PiS. PO storpedowała już poprawki radnych PiS do budżetu na 2011 r.

Krakowscy radni pod lupą
- Wybory wyłoniły 43 ludzi, którzy do 2014 r. wspólnie z prezydentem Krakowa odpowiadać będą za funkcjonowanie naszego miasta.
- Przyglądamy się ich pracy. Oceniamy, czy aktywnie bronią interesów mieszkańców, czy wypełniają przedwyborcze obietnice.
- Sprawdzamy liczbę interpelacji i obecność na sesjach rady miasta.
- Najlepszemu radnemu raz w roku przyznajemy specjalną nagrodę.
- Nasza akcja nie ma tylko charakteru kontrolnego. Każdy z rajców, który ma dobry pomysł dotyczący Krakowa, może liczyć na poparcie "Gazety Krakowskiej".

Za co radni dostali punkty
- Małgorzata Jantos: 10 pkt
za dwie uchwały kierunkowe. Pierwsza w sprawie stworzenia wieloletniej strategii rozwoju edukacji w Krakowie, a druga dotycząca promowania przez miasto akcji oddawania l procenta podatków na cele charytatywne. Po 5 pkt za uchwałę, gdyż tylko wzywają one prezydenta do podjęcia działań. Jaki będzie ich skutek, nie wiadomo.
- Grzegorz Stawowy. 5 pkt za rezolucję do rządu upominającą się o kontynuację budowy ważnej dla Krakowa trasy S7
- Stanisław Rachwał: 5 pkt za dwie rezolucje. Jedna wzywająca polską dyplomację do wstawiania się za prześladowanymi chrześcijanami
na świecie, a druga dotycząca uczczenia urodzin Ronalda Reagana, jako osoby zasłużonej dla Polski. Punkty dajemy, choć radny powinien bardziej skupić się na problemach Krakowa.
- Bartłomiej Garda, Jerzy Friediger: po 5 pkt za rezolucję do rządu w sprawie kontraktowania placówek służby zdrowia przez NFZ.
- Agata Tatara: 5 pkt za rezolucję do rządu w sprawie zwiększenia liczby policjantów w komendzie miejskiej w Krakowie.
- Jerzy Woźniakiewicz, Paweł Ścigalski: po 5 pkt za rezolucję w sprawie zwiększania uprawnień straży miejskiej i możliwości przekształcenia jej w policję municypalną.

Piotr Rąpalski