Prasa - szczegóły

2011-08-31

Na terenie Szkoły Podstawowej nr 64 na os. Ugorek powstaje boisko orlik. Będzie to pierwszy taki obiekt w dzielnicy Prądnik Czerwony.

Budowa rozpoczęła się kilka dni temu i może potrwać do zimy. - Cały proces związany z powstaniem boiska rozpoczął się w zeszłym roku. Liczyliśmy na to, że prace budowlane zaczną się wcześniej. Opóźniły je przedłużone procedury biurokratyczne - mówi Rafał Miś, przewodniczący Rady Dzielnicy III.

W projekcie pojawiły się niedopatrzenia, m.in. w pierwotnych założeniach ogrodzenie i wjazd na boisko były zaplanowane na terenie należącym do spółdzielni, który nie może być do tego wykorzystany. Kolejne komplikacje - np. hałas dochodzący z placu budowy - mogą pojawić się w trakcie roku szkolnego. Dzieci mogą mieć problem z dojściem do szkoły, bo ul. Sadzawki zablokował ciężki sprzęt. - Do szkoły można dojść z dwóch stron. Uczniowie na pewno dotrą na zajęcia - uspokaja Dorota Lasak, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 64.

Na lekcjach wf. zamiast z rozkopanego pod nowy obiekt boiska dzieci będą korzystać z położonego kilka metrów od szkoły osiedlowego placu.

Do budowy mniej optymistycznie nastawieni są mieszkańcy bloku przy ul. Sadzawki 6. - Wykonawcy zaplanowali w jazd na orlik na środku ulicy, koparki pracują naprzeciwko naszego bloku. .Jest głośno, ulica jest nieprzejezdna. Poza tym z powodu budowy zabrano nam trzy miejsca parkingowe - mówi Maria Musiał, mieszkanka bloku. Przewodniczący Rady Dzielnicy III zapewnia, że miejsc dla samochodów nie ubędzie. - W projekcie zaplanowanych jest pięć nowych miejsc postojowych, w tym dwa dla osób niepełnosprawnych - tłumaczy Miś.

Lasak apeluje o cierpliwość. - Mieszkańcom osiedla na pewno milej będzie patrzeć na nowe boisko niż na niebezpieczny dla dzieci dziurawy asfalt - przekonuje.

Katarzyna Kamińska