2011-09-19
Było góralskie jedzenie i sprzęt rolniczy, między tłumami odwiedzającymi owce przechadzał się minister rolnictwa Marek Sawicki, a straż miejska wypisywała mandaty.
Kandydujący z listy PSL do Senatu poseł .Jacek Soska wjechał w sobotę na koniu pod Pałac pod Baranami i ogłosił, że chce powołać Centrum Promocji Konia Małopolskiego oraz zorganizować wyścigi konne na Błoniach.
Razem z Soską na Rynek wjechał dorożką minister rolnictwa Marek Sawicki, uczestniczący w konferencji "Dni kultury pasterskiej Karpat" na Uniwersytecie Rolniczym. Sawicki zapowiedział, że Polska będzie dążyć do zapewnienia większej swobody państwom UE w dysponowaniu środkami na wspieranie polityki rolnej. - W Polsce chcielibyśmy zwrócić uwagę na specyfikę regionalną - tłumaczył, jako przykład podając dopłaty do hodowli owiec i bydła dla polskich rolników z terenów podgórskich, mające uchronić hale przed zarastaniem.
Sawicki zapowiedział też wsparcie dla pomysłu promocji kultury pasterskiej na terenie całych Karpat. Na przyszły rok uczestnicy konferencji naukowej zaplanowali organizację w 2013 r. serii wydarzeń dotyczących pasterstwa górskiego w Rumunii, na Słowacji i w Polsce. Formą promocji górskiego wypasu ma być zorganizowany przez Soskę wypas owiec na Błoniach. W sobotę na rozstawionych tam stołach serwowano m.in. kwaśnicę i oscypki. Odwiedzający owce setki krakowian mogły też obejrzeć ciągniki, kosiarki i inny sprzęt rolniczy. Po południu na łące zjawili się Sawicki oraz kandydaci PSL: Soska i Monika Piątkowska z krakowskiego magistratu. Pojawił się także marszałek małopolski Marek Sowa.
W tłumie krążył też patrol straży miejskiej, który spisywał numery rejestracyjne aut zaparkowanych na środku Błoni. Było ich ponad 20, a wśród nich samochody, które przywiozły marszałka i ministra. Interweniującemu posłowi Sosce strażnicy wyjaśnili, że uprawnione do wjazdu są tylko auta z listy przedstawionej przez niego przed rozpoczęciem wypasu (górale dowożą nimi m.in. wodę dla zwierząt).
Dla pilnujących owiec juhasów wizyta straży miejskiej nie była pierwszą. Narzekali na kontrole sanepidu i Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. To ostatnie pojawiało się po skargach na to, że pasterski pies jest uwiązany lub że jedna z owiec kuleje.
Bartosz Piłat
**********
KOMENTARZ
Bartosz Piłat
Poseł Soska zdaje się nie znać miary. Wyprowadził owce na Błonia, a teraz zapowiada wyścigi konne wokół nich. W mniej oficjalnych przemówieniach bajdurzy zaś o odebraniu Błoni miastu i przywróceniu ich pod zarząd wspólnoty zabierzowskiej. I twierdzi, że miasto Kraków będzie opłacać wożenie dzieci po Błoniach dorożką. Tego rodzaju przechwałki najlepiej spuentował minister Sawicki, mówiąc o Sosce: "Doi dwa razy więcej, niż daje krowa". A poseł, który twierdzi, że ma prawo wyprowadzać owce na Błonia tak samo jak krakowianie psy, powinien pamiętać, że psie kupy - przynajmniej w teorii - trzeba sprzątać.