2011-02-23
Małgorzata Wassermann, Bartosz Arłukowicz. Jarosław Gowin - kto zostanie jedynką w Krakowie? W największych ugrupowaniach toczy się spór o pierwsze miejsca w wyborach do parlamentu.
Jak poinformował "Newsweek", córka tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej Zbigniewa Wassermanna, Małgorzata, może wystartować w wyborach do Sejmu z krakowskiej listy PiS. Według tej gazety, partia ma problemy z zapełnieniem listy osobami, które gwarantowałyby sukces wyborczy. Krakowscy politycy z PiS sceptycznie odnoszą się do tych informacji. - Nie mogę potwierdzić, że Małgorzata Wassermann wystartuje z listy PiS - mówi poseł Andrzej Adamczyk. Zapewnia również, że nic nie wie o rozmowach na ten temat. Inni politycy PiS uważają, że Małgorzata Wassermann nie jest zainteresowana kandydowaniem do Sejmu, podkreślają, że nie jest również członkiem PiS. - To taki przypadek jak z Martą Kaczyńską - obie nie planują wejścia do polityki - mówi jeden z wysoko postawionych polityków PiS.
Dodaje, że nie jest pewne pierwsze miejsce z Krakowa dla Andrzeja Dudy, byłego kandydata na prezydenta Krakowa z PiS. - Wygląda na to, że poseł Ryszard Terlecki nie jest zadowolony z tego, że Duda miałby zostać jedynką. Może sam chce o to miejsce powalczyć? - zastanawia się. Na ostatnie posiedzenie zarządu lokalnego PiS Andrzej Duda spóźnił się 15 minut. - Ryszard Terlecki wykorzystał ten czas po tą aby go skrytykować. Podkreślał, że Duda jest słabo obecny w mediach; mówił, że nie widać jego działalności jako szefa klubu PiS w krakowskiej Radzie Miasta - relacjonuje polityk PiS.
Walka o pierwsze miejsce w Krakowie toczy się w Platformie. Tu największy apetyt na jedynkę mają poseł Ireneusz Raś i poseł Jarosław Gowin. Kilka tygodni temu Raś ułożył już listę z piątką nazwisk z Krakowa, która miała zostać przedstawiona na posiedzeniu zarządu regionu. Do tego jednak nie doszło z powodu sporu o pierwsze miejsce. Teraz poseł Raś pracuje nad tym, aby wzmocnić listy do parlamentu osobami spoza PO. - To będą osoby ze środowiska naukowego, dostaną wysokie miejsce na liście do Sejmu, albo wystartują do Senatu - mówi Ireneusz Raś. Na razie ujawnił tylko jedno nazwisko: prof. Stanisław Hodorowicz, rektor Podhalańskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej będzie kandydatem PO w najbliższych wyborach do Senatu z rejonu podhalańskiego.
Na dwa mandaty poselskie z Krakowa liczy SLD. Jego działacze szukają teraz lokomotywy, która pociągnie listę. Spekuluje się, że może zostanie nią Bartosz Arłukowicz. Co prawda pochodzi ze Szczecina, ale z tego samego miasta ma startować Grzegorz Napieralski. Grzegorz Gondek, szef krakowskiego SLD uważa że informacje o kandydowaniu Bartosza Arłukowicza z Krakowa to kaczka dziennikarska. - Już w kilku województwach prasa pisała, że Arłukowicz ma startować z ich regionu - mówi Grzegorz Gondek. Zapewnia, że jedynką z Krakowa będzie osoba należąca do SLD, a Arłukowicz nie jest formalnie członkiem tej partii.
Decyzja o tym, kto znajdzie się na listach SLD zapadnie w maju. Podejmie ją zarząd krajowy SLD. - Teraz wiadomo tylko tyle, że pierwsze miejsce dostanie członek SLD, a 35 proc. miejsc zostanie, zgodnie z parytetem, zarezerwowane dla kobiet - mówi Grzegorz Gondek.
(AM)