2011-12-30
Pikantne skrzydełka pieczone z miodem, polędwiczki z kurczaka w cieście piwnym i pomidory faszerowane musem szynkowym - to tylko niektóre specjały, jakich oczekuje małopolski Urząd Marszałkowski od zwycięzcy przetargu na świadczenie usług cateringowych. Szacowana wartość całego i zamówienia (bez VAT) to 82 tys. zł. W ub.r. kwota była podobna. Catering ma być dostarczany do Departamentu Polityki Regionalnej i Kancelarii Sejmiku w okresie od 15 stycznia do końca 2012 r. Oferty można zgłaszać do połowy stycznia.
- Zamówienie nie oznacza wcale, że wszystkie te dania zostaną do urzędu dostarczone. Chodzi o zabezpieczenie środków na ten cel, ale wykonawca nie będzie mógł domagać się pieniędzy, jeżeli urząd nie wykorzysta całej puli zamówionych produktów - wyjaśnia Piotr Odorczuk, kierownik biura prasowego urzędu. Dodaje też, że posiłki będą zamawiane wprzy-padku ważnych wydarzeń, np. debat z ekspertami o strategii dla Polski południowej.
Przygotowywany na ważne spotkania catering to w sumie 65 pozycji różnych specjałów. Poza owocami, wodą i sokami jest też np. schab po cygańsku z marynowanymi cebulkami, boueff strogonoff i bogracz. Wśród przystawek znaleźć można śliwki i morele w bekonie, tar-tinki z ozdobnie ułożonymi dodatkami oraz łososia w koreczku z ciasta francuskiego. Jest i kuch-nia staropolska (m.in. żurek z ziemniakami i boczkiem, bigos myśliwski, pierogi dwóch rodzajów, gołąbki oraz barszcz czerwony).
Zadbano też o deser. Goście urzędu będą mogli wybierać pomiędzy makowcem, sernikiem, babką piaskową, kruchymi ciasteczkami czy babeczkami. Każdego rodzaju ciastek zamówiono po 400 sztuk. W przypadku ciast krojonych porcję określono na 75 gramów.
Urząd dba nie tylko o gości, ale i swoich pracowników. Urzędnicy mają do dyspozycji artykuły spożywcze, na dostarczanie których ogłoszono niedawno odrębny przetarg.
Wykaz zamawianych produktów ma 86 pozycji. Urzędnicy na rok potrzebują m.in. 400 kg kawy w 15 rodzajach. Dla miłośników białej zamówiono 1,2 tys. litrów mleka. Kto unika kofeiny, zawsze może znaleźć ulubiony smak herbaty. Do dyspozycji ma 15 rodzajów. Kogo zaś kawa ani herbata nie postawi na nogi, ma szansę spróbować RedBulla. Urząd zamówił aż 120 butelek tego napoju.
Poza napojami urzędnicy mogą też liczyć na przekąski. I to nie byle jakie. W zamówieniu mowa jest o konkretnych markach - solonych orzeszków, ciastek, czekoladek i paluszków. Jest i sos tabasco. Zapewne z myślą o amatorach soku pomidorowego, którego urząd zamówił 66 litrów.
Magdalena Stokłosa