2011-09-17
Urzędnicy zamierzają naliczyć opłatę karną za umieszczenie bez zezwolenia plakatów na lampach.
Katarzyna Matusik-Lipiec, kandydująca do Sejmu z PO, reklamuje się na ponad 100 plakatach rozwieszonych na latarniach przy głównych ulicach Krakowa. Umieszczenie ich w tym miejscu wymaga zezwolenia Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu oraz uiszczenia opłat.
ZIKiT w Krakowie wydal zgodę na umieszczenie plakatów na lampach tylko od 1 do 8 września. Posłanka złożyła także wniosek o zezwolenie na dni 19- 28 września który nie został jeszcze rozpatrzony. Jak nas poinformował ZIKiT, od 9 do 18 września wszystkie reklamy poseł Matusik-Lipiec wiszą nielegalnie.
Dlaczego posłanka nie złożyła wniosku na zgodę na umieszczenie plakatów pomiędzy tymi datami? Jak sugeruje jeden z pracowników ZIKiT, chciała w ten sposób zaoszczędzić...
Poseł Katarzyna Matusik-Lipiec tłumaczy. - Składałam wnioski w dwóch turach, ponieważ przygotowanie ich zajmuje bardzo dużo pracy. Praktycznie do każdej lampy trzeba przedstawić oddzieliły wniosek z mapką. Ta luka w terminach była spowodowana tym, że mój sztab nie wziął pod uwagę tego, iż na rozpatrzenie kolejnych wniosków trzeba będzie czekać kilka dni. Nigdy nie było moim zamiarem nielegalnie rozklejenie plakatów - mówi poseł Katarzyna Matusik-Lipiec.
ZIKiT zamierza naliczyć opłatę karną. Kary będą z pewnością na poziomie kilku tysięcy złotych za dzień mówi Jacek Bartlewicz.
Na skrzynkach od oświetlenia ulicznego nielegalnie wiszą także plakaty wyborcze Łukasza Gibały, innego kandydata PO. - Wszystkie reklamy na tego typu urządzeniach są nielegalne, a ponadto niszczą mienie należące do ZIKiT. Po usunięciu reklam trzeba będzie odnowić i pomalować każdą ze skrzynek - informuje Jacek Bartlewicz z ZIKiT.
(AM)