Prasa - szczegóły

2011-05-14

W Sejmie odbyła się wczoraj debata dotycząca przyszłości kolei linowej na Kasprowy Wierch, którą rząd postanowił sprywatyzować. Posłowie PO, PiS i SLD uważają tę decyzję za niefortunną.

Debata odbyła się na wniosek posłów PiS, którzy po artykułach w "Gazecie Wyborczej" dotyczących planów sprzedaży zagranicznemu inwestorowi zakopiańskiej spółki zażądali od rządu wyjaśnień w tej sprawie. - Bardzo zaniepokoiły nas te doniesienia. Stąd nasz wniosek o dyskusję na ten temat na forum Sejmu - tłumaczy poseł PiS Andrzej Adamczyk, wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury. - Czy można godzić się na sprzedaż perły polskiej sztuki architektury użytkowej, budowanej nadludzkim wysiłkiem dla pożytku publicznego? Składniki majątku PKL nie są składnikami zwykłego biznesu, to własność szczególna dla nas wszystkich. Wszystkich Polaków. Wszyscy rządzący a premier rządu w szczególności, powinni strzec dziedzictwa kulturowego, podkreślać stale jego znaczenie, właściwie nim zarządzać, a nie stawać się jego sprzedawcą, przedstawicielem handlowym. Wszystko, co się wokół tego dzieje, to przecież nienormalny proces prywatyzacji. Prywatyzacja kolei na Kasprowy byłaby zatem pierwszą w Polsce sprzedażą obiektu dziedzictwa narodowego i otwarłaby ryzykowną drogę do prywatyzowania innych dóbr publicznych, historycznych, jak i przyrodniczych - argumentował podczas wczorajszej debaty.

Wspierali go posłowie z innych klubów parlamentarnych.

- Lepszym sposobem prywatyzacji PKL niż sprzedaż bezpośrednia byłoby wprowadzenie spółki na giełdę lub przekazanie kolejek w ręce samorządów. PKL jest bodaj jedynym podmiotem w ramach PKP, który ma rentowność na poziomie 25 procent. PKL - to perełka - stwierdził poseł SLD Wiesław Szczepański.

Przeciw sprzedaży kolejki na Kasprowy wystąpił też poseł PO Andrzej Gut-Mostowy z Zakopanego.

- Wyłączmy z prywatyzacji PKL kolej linową na Kasprowy Wierch - zaproponował. - Wiadomo, że państwo nie powinno zajmować się prowadzeniem wyciągów czy hoteli. Musimy pamiętać jednak, że Kasprowy Wierch leży w strategicznym miejscu w Tatrzańskim Parku Narodowym, lepiej więc byłoby przekazać ją samorządowi - mówił poseł Gut-Mostowy.

Andrzej Massel, podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu, zapewniał, że nic nie jest jeszcze rozstrzygnięte. - Żadna decyzja co do sposobu prywatyzacji jeszcze nie zapadła - oświadczył Massel.

Tymczasem jeszcze w styczniu Polskie Koleje Państwowe - w skład których wchodzą PKL - poinformowały "Gazetę", że rozpoczął się już proces prywatyzacji zakopiańskiej spółki.

- Zakładamy, że prywatyzacja Polskich Kolei Linowych zostanie przeprowadzona do końca 2011 roku - podaje Łukasz Kurpiewski, rzecznik Grupy PKP.

Ta informacja zaskoczyła dyrekcję i Radę Naukową Tatrzańskiego Parku Narodowego.

- Choć rozpoczął się już proces sprzedaży kolejki na Kasprowy, to nikt nie pytał nas o opinię w tej sprawie, a przecież my będziemy musieli współdziałać z właścicielem. Powinno się tym zainteresować Ministerstwo Środowiska, a także sejmowa komisja środowiska - mówi prof. Stefan Skiba, przewodniczący Rady Naukowej TPN.

Bartłomiej Kuraś