2012-01-17
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zbyt rzadko spotyka się z mieszkańcami miasta, aby wysłuchać ich skarg i nie sporządza protokołów z takich wizyt - takie zarzuty postawił niedawno ówczesny wojewoda małopolski Stanisław Kracik. Urząd Miasta zapewnia, że będą zmiany w przyjmowaniu skarg od mieszkańców.
Urzędnicy wojewody, odpowiedzialni za kontrolę, zalecili prezydentowi wprowadzenie zmian w przepisach regulujących skargi krakowian.
Jacek Majchrowski przyjmuje dziś mieszkańców w poniedziałki w godzinach od 15.30 do 17. Jednak liczba takich spotkań maleje. W 2003 roku prezydent podczas 35 wizyt przyjął 381 osób, w 2011 w 18 spotkaniach wzięło udział już tylko 69 interesantów.
- Mieszkańcy często kierowani są do zastępców prezydenta, co pozwala skrócić terminy oczekiwania -tłumaczy Filip Szatanik. zastępca dyrektora Wydziału Informacji, Promocji i Turystyki UMK.
Mimo to, prawnicy wojewody stwierdzili, że "dni i godziny powinny być dostosowane do potrzeb ludności" i przynajmniej raz w tygodniu przyjęcia powinny odbywać się po godzinach pracy urzędu.
Drugi zarzut dotyczy braku protokołów ze spotkali prezydenta z mieszkańcami. - Są wymagane tylko w przypadku przyjmowania skarg. Podczas takich spotkań w 2009 roku zgłoszono dwie skargi, w 2010 -jedną, a w 2011- żadnej - odpowiada Szatanik.
Wątpliwości urzędników wojewody wzbudził też tryb rozpatrywania skarg na zastępców prezydenta. Niejasne jest, ich zdaniem, kto za to odpowiada. - Specjalna jednostka urzędu, Biuro Kontroli Wewnętrznej, którego dyrektor nie podlega służbowo żadnemu z zastępców prezydenta - zaznacza Szatanik. Jak twierdzi, zgodnie z zaleceniami urzędu wojewódzkiego, przygotowywane jest nowe zarządzenie w sprawie skarg krakowian. Pojawi się w nim dodatkowy, zapis, zgodnie z którym decyzję w sprawie zastępców, w przypadku wykazania nieprawidłowości ich działań przez Biuro Kontroli Wewnętrznej, podejmie prezydent.
- Wszystkie skargi mieszkańców będą przyjmowane od poniedziałku do piątku w godzinach pracy urzędu, we wtorki dodatkowo od 15 do 16.30 - mówi Szatanik. Ich rozpatrywaniem mają zająć się już tylko współpracownicy prezydenta, w tym m.in. jego zastępcy, skarbnik i sekretarz. Sam Jacek Majchrowski wciąż będzie spotykał się z mieszkańcami w innych, ważnych dla nich sprawach.
(MWR)